Poniżej podany jest spis lektur szkolnych dla klas VII-VIII szkoły podstawowej według aktualnej podstawy programowej.
Szczegółowe zestawy lektur, obowiązujące w naszej Szkole, rokrocznie podają nauczyciele.
Lista zawiera pozycje w kolejności alfabetycznej (wg nazwiska autora).
Kliknięcie w symbol otwartej książki - - wyświetli informacje, streszczenia i dodatkowe materiały, dotyczące danej lektury.
Lektury obowiązkowe
- Charles Dickens - Opowieść wigilijna
- Aleksander Fredro - Zemsta
- Aleksander Kamiński - Kamienie na szaniec
- Jan Kochanowski - wybór fraszek, pieśni i trenów, w tym tren I, V, VII i VIII
- Ignacy Krasicki - Żona modna
- Adam Mickiewicz - Ballady i romanse (Świtezianka)
- Adam Mickiewicz - Dziady część II
- Adam Mickiewicz - Pan Tadeusz (całość)
- Adam Mickiewicz - Reduta Ordona
- Adam Mickiewicz - Sonety krymskie (wybrany utwór)
- Adam Mickiewicz - Śmierć Pułkownika
- Sławomir Mrożek - Artysta
- Antoine de Saint-Exupéry - Mały Książę
- Henryk Sienkiewicz - Latarnik
- Henryk Sienkiewicz - Quo vadis
- Juliusz Słowacki - Balladyna
- Melchior Wańkowicz - Tędy i owędy (wybrany reportaż)
- Stefan Żeromski - Syzyfowe prace
- wybrane wiersze poetów wskazanych w klasach IV-VI, a ponadto Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Stanisława Barańczaka, Cypriana Norwida, Bolesława Leśmiana, Mariana Hemara, Jarosława Marka Rymkiewicza, Wisławy Szymborskiej, Kazimierza Wierzyńskiego, Jana Lechonia, Jerzego Lieberta oraz fraszki Jana Sztaudyngera i aforyzmy Stanisława Jerzego Leca
Lektury uzupełniające
- Miron Białoszewski - Pamiętnik z powstania warszawskiego (fragmenty)
- Agatha Christie - wybrana powieść, tutaj: I nie było już nikogo
- Lloyd Cassel Douglas - Wielki Rybak
- Arkady Fiedler - Dywizjon 303
- André Frossard - Nie lękajcie się! Rozmowy z Janem Pawłem II
- Ernest Hemingway - Stary człowiek i morze
- Barbara Kosmowska - Pozłacana rybka
- Zofia Kossak-Szczucka - Bursztyny (wybrane opowiadanie)
- Karolina Lanckorońska - Wspomnienia wojenne 22 IX 1939 - 5 IV 1945 (fragmenty)
- Bolesław Prus - Placówka
- Bolesław Prus - Zemsta
- Eric-Emmanuel Schmitt - Oskar i pani Róża
- Henryk Sienkiewicz - Krzyżacy
- Henryk Sienkiewicz - Sąd Ozyrysa
- Nicolas Sparks - Jesienna miłość
- Melchior Wańkowicz - Bitwa o Monte Cassino (fragmenty)
- Melchior Wańkowicz - Ziele na kraterze (fragmenty)
lub inne utwory literackie i teksty kultury wybrane przez nauczyciela, w tym wiersze poetów współczesnych i reportaże
Miron Białoszewski - Pamiętnik z powstania warszawskiego
Pamiętnik z Powstania Warszawskiego to utwór prozatorski Mirona Białoszewskiego (1922-1983), polskiego poety, prozaika, dramatopisarza i aktora teatralnego. Autor opisuje w nim swoje doświadczenia z okresu Powstania Warszawskiego - od 1 sierpnia do 9 października 1944r. - z perspektywy cywila. Białoszewski, choć wielu z jego rówieśników chwyciło wówczas za broń, nie uczestniczył w powstaniu ze względów zdrowotnych. Pierwsze dni walk przeżył w zachodnim Śródmieściu (obecnie część Woli). Później przedostał się na Stare Miasto, a przed zajęciem Starówki przez Niemców ewakuował się kanałem z placu Krasińskich do Śródmieścia.
Utwór to jedna z nielicznych przykładów relacji tych wydarzeń z perspektywy ludności cywilnej, która nie brała aktywnego udziału w walkach. Brak w niej patosu, heroicznej walki i atmosfery wojennej przygody. Świat przedstawiony jest światem piwnic, bram, podwórek, prowizorycznych kuchni i zbiorowych legowisk. W świecie tym odwróceniu ulegają wartości: dom staje się miejscem najbardziej niebezpiecznym, piwnica staje się mieszkaniem, kościołem, szpitalem. Najważniejsze stają się przedmioty: cegła służąca do zbudowania kuchni, skorupa garnka, łyżka. Zagrożenie śmiercią powoduje degradację formy współżycia zbiorowości, ale na ich miejsce pojawiają się nowe, zastępcze formy i rytuały. W nich przejawia się "nieheroiczny heroizm" zwykłych mieszkańców Warszawy. Bardzo wyraźny jest instynkt przetrwania. Uderza fakt śmierci ludzi, grzebanych gdziekolwiek.
Pisarz posługuje się formami języka mówionego: słownictwo jest proste, niedbałe, w którym widoczne jest nadużywanie zaimków, powtórzeń, wtrąceń. Nadaje książce charakter "antyliteracki" (stawia ją poza literaturą i jej kanonami), chcąc pisać tylko prawdę, bez mitologizowania i metaforyzacji. Sam autor tak określał cel swojej książki: Chciałem, żeby wszyscy się dowiedzieli, że nie wszyscy strzelali, chciałem napisać o powszechności powstania.
Prace nad Pamiętnikiem... Miron Białoszewski rozpoczął w 1967r., a książka ukazała się w 1970r.
Dla radia pisarz czytał fragmenty książki od maja do sierpnia 1981r. Pierwsza emisja Pamiętnika... miała miejsce w sierpniu tego samego roku. Białoszewski, czytając dla radia fragmenty swojej książki, interpretował je w swoisty dla siebie sposób. Ponadto wersja radiowa uzupełniona jest uwagami autora, zmienione są także ostatnie zdania czytanej książki.
W 2014r. krytyk literacki Tadeusz Sobolewski w Notatniku Dwójki zwrócił uwagę, że "Pamiętnik...” powstał w ważnym momencie dla twórczości Białoszewskiego, gdy znalazł on swój sposób na stylizację języka mówionego. - Jest legenda, że autor dyktował tekst powieści na magnetofon. Owszem, ale czynił on to, aby nie dawać osobie przepisującej jedynego rękopisu. Istniały taśmy z tym nagraniem, ale nie wiadomo, gdzie obecnie się znajdują.
Z okazji 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego ukazało się oczyszczone z cenzury wydanie książki Mirona Białoszewskiego. Nieocenzurowana wersja Pamiętnika z Powstania Warszawskiego została odtworzona na podstawie jednego z pierwszych maszynopisów dzieła. Uzupełniając tekst, wykorzystano również archiwalne nagrania Polskiego Radia z 1981r.
Gdy porównywaliśmy tekst, który wydawaliśmy, z tym, co Miron Białoszewski przeczytał, to okazało się, że jest tam szereg uzupełnień, fragmentów, które autor wplótł na potrzeby audycji radiowej. Ten egzemplarz zawiera pewne zdania, fragmenty, które redaktorzy w pierwszym wydaniu musieli usunąć - powiedział w PR24 Rafał Skąpski, dyrektor Państwowego Instytutu Wydawniczego.
Najdramatyczniejsze są relacje człowieka, który nie może się bronić i zapewne nie chciałby używać broni, strzelać do przeciwnika, a jest obiektem, do którego się strzela, ukrywa się w pomieszczeniach, na które są zrzucane bomby. On zostawia czytelnikowi odpowiedź na pytanie, czym było powstanie, na ile było heroiczne, dramatyczne i potrzebne - podkreślał Rafał Skąpski.
Pamiętnik z Powstania Warszawskiego kilkanaście razy podlegał adaptacji. Pierwszą zrealizowała Lidia Zamkow w 1972r.
W 2004r. Maria Zmarz-Koczanowicz przygotowała spektakl w Teatrze Telewizji. Premiera niemal zbiegła się z obchodami 60-lecia Powstania Warszawskiego. Zgodnie z duchem powieści reżyserka pokazała obraz powstańczej Warszawy z perspektywy narratora, ale równocześnie uzupełniła obraz pełnymi dramatyzmu archiwalnymi materiałami filmowymi.
W 2009r. powstał "dynamiczny musical o dramatycznym przestaniu", zarejestrowany na płycie CD.
Płyta, zawierająca fragmenty Pamiętnika... do muzyki Mateusza Pospieszalskiego, to autorski pomysł reżysera Jerzego Bielunasa, który po kilku latach starań uzyskał zgodę spadkobierców praw autorskich poety, aby dokonać skrótów - redakcji i adaptacji scenicznej Pamiętnika.... W efekcie powstał zbiór scen poetycko - muzycznych, ukazujący tragedię walczącego miasta i kolejne etapy jego agonii. Całość ma formę wstrząsającej, muzyczno - teatralnej narracji, opisującej koszmar codziennej egzystencji setek tysięcy ludzi, uwięzionych w burzonym, płonącym mieście. Muzyczne obrazy, zawierające opis tragedii Warszawy, poprzez nowoczesną szatę dźwiękową nabierają uniwersalnego znaczenia - stają się opowieścią o tragedii każdej wojny, każdego aktu ludobójstwa, o okrucieństwie współczesnej historii i cierpieniu niewinnych ludzi. Poszczególne części utworu układają się w ponadczasową opowieść o nienawiści, wojnie i przemocy, o agresji, aktach terroru, o lęku i zastraszeniu, niepewności cywilów żyjących we współczesnych miejscach konfliktów.
Kompozycje do kolejnych obrazów nawiązują często do różnych muzycznych źródeł, np. do przedwojennych przebojów rewiowych, rozmaitych form muzyki sakralnej, śpiewanych na ulicach pieśni powstańczych itp. Są one mocno skontrastowane pod względem nastroju: dramatyczne i ekspresyjne fragmenty muzyki, partie zbiorowe przeplatają się z lirycznymi partiami solowymi (wokalnymi i instrumentalnymi). Wybitne walory prozy Mirona Białoszewskiego, specyficzny tok narracji, urwane wypowiedzi, okaleczone formy zdań, mnożone sylaby, wyrazy dźwiękonaśladowcze - oddają grozę świata, który "wypadł z normy" tak samo jak język, którym opowiadana jest historia skazanego na zagładę miasta. Muzyczność, rytmizacje, neologizmy, onomatopeje zawarte w tekście Mirona Białoszewskiego sprawiają, że materiał językowy staje się tu świetnym tworzywem do pełnej dramatyzmu interpretacji scenicznej oraz muzycznej. Kompozycje Mateusza Pospieszalskiego w pełni podkreślają i ujawniają dramatyczne i artystyczne walory tekstu Białoszewskiego.
Płyta była specjalnym wydawnictwem Polskiego Radia, będącym hołdem dla Warszawy z okazji 65. rocznicy Powstania Warszawskiego. Materiały na niej zarejestrowane było można wysłuchać m.in. 31 lipca 2009r. podczas widowiska przygotowanego przez TVP2 i Stołeczną Estradę. Było to główne artystyczne wydarzenie obchodów 65. Powstania Warszawskiego.
W 2014r., z okazji 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, powstało oratorium Pamiętnik z powstania warszawskiego w reżyserii Krystyny Jandy. Spektakl był wystawiany między 1 a 5 sierpnia 2014r. w Sali pod Liberatorem Muzeum Powstania Warszawskiego.
Krystyna Janda, dokonując adaptacji i reżyserując Pamiętnik..., stworzyła nową przestrzeń odbierania tego dzieła. Spektakl w jej adaptacji i reżyserii, z muzyką skomponowaną przez Jerzego Satanowskiego, to wejście na zaskakującą ścieżkę dźwiękową, "słyszalną" już w utworze Białoszewskiego. Ta interpretacja pozwala, przez słuchanie, mówienie i śpiew, wyrazić to, czego słowo pisane nie odda. Janda z Satanowskim stworzyli przestrzeń, której widzowie nie muszą widzieć, muszą jedynie pozwolić, by poprowadzono ich poprzez przestrzeń między słowem a muzyką.
To zresztą przestrzeń, która fascynowała Mirona Białoszewskiego - oddziaływanie poezji melicznej na odbiorców. Moment, w którym słowa i muzyka stają się nierozerwalne, a rytm i melodia słów są równie ważne, co wciągająca fabuła. Sam tak to opisał: Dążę do tego, żeby to, co pisane, było zapisaniem mówionego. I żeby pisanie nie zjadło mówienia. To, co jest warte z języka mówionego, to się zapisuje. A to z napisanego - jest potem mówione na głos.
W spektaklu Krystyny Jandy widzowie usłyszeli litanię miasta i ludzi, bowiem przestrzeń tworzą w tym spektaklu muzyka, mówienie i śpiew. Ta proza, by wybrzmieć, potrzebuje zasłuchania się, zanurzenia w słowach - strzałach, zdaniach - hukach, sylabach - kanonadach, rumorze, tupocie, krzykach, pieśniach, litaniach i modlitwach. Słowa bohaterów Pamiętnika... są z dźwiękami zagłady miasta, połączone niczym pępowiną. Tworzą rytm i melodię walczącego miasta.
POSŁUCHAJ I OBEJRZYJ
- Miron Białoszewski Pamiętnik z Powstania Warszawskiego (fragment, czyta autor)
- Miron Białoszewski Pamiętnik z Powstania Warszawskiego (audiobook)
- Pamiętnik z Powstania Warszawskiego (Teatr Telewizji, 2004)
- Pamiętnik z Powstania Warszawskiego (spektakl, 2009)
- Pamiętnik z Powstania Warszawskiego (oratorium, 2014, fragment)
(Źródła: m.in. Wikipedia, Encyklopedia Teatru Polskiego, Polskie Radio, Polskie Radio, Krystyna Janda)
Agatha Christie - I nie było już nikogo
Agatha Christie, brytyjska autorka powieści kryminalnych i obyczajowych, była najbardziej znaną na świecie pisarką kryminałów.
Przyszła pisarka w ogóle nie chodziła do szkoły, uczyła się w domu. Przy czytaniu pojawił się pewien problem. Jej matka uznała, że żadnemu dziecku nie należy pozwalać na naukę czytania przed ukończeniem ósmego roku życia, gdyż szkodzi to oczom i mózgowi. Niestety, pięcioletnia Agtaha sama posiadła trudną sztukę składania literek ku rozpaczy swej rodzicielki.
Agatha od dziecka lubowała się w kryminałach, a najbardziej zafascynowana była Tajemnicą żółtego pokoju Gastona Lerouxa. Pod wpływem tej powieści zasiadła do pisania swojego pierwszego utworu sensacyjnego. Jednak pierwszym wydrukowanym dziełem jedenastoletniej wówczas Agathy był... wiersz o tramwajach.
W późniejszych latach Agatha w ogóle nie myślała o tym, żeby zostać pisarką, tylko by szczęśliwie wyjść za mąż. Tworzyła wprawdzie opowiadania, w 1909r. napisała nawet pierwszy dłuższy szkic literacki - Śnieg na pustyni, jednak wciąż spotykała się z odmową druku.
Siostra Agathy, Madge, podpuściła ją, twierdząc, że ta z pewnością nie da rady napisać kryminału. To wyzwanie utkwiło w podświadomości Christie na lata i wypłynęło w 1916r., kiedy rozpoczęła pracę nad powieścią Tajemnicza historia w Styles (ang. The Mysterious Affair at Styles). Rękopis był odrzucany przez sześć wydawnictw i ostatecznie książka ukazała się dopiero w 1920r. Zebrała wiele pochlebnych recenzji.
W latach 20. XXw. Agatha Christie przyłączyła się do Klubu Detektywów (ang. Detection Club), do dziś zrzeszającego autorów powieści kryminalnych. Oficjalnie dokumentację klubu zaczęto prowadzić w 1930r., a rok wcześniej jeden z jego członków, Ronald Knox, angielski ksiądz katolicki, teolog i autor powieści kryminalnych, skodyfikował zasady kryminałów w "dekalog" z dziesięcioma przykazaniami we wstępie do antologii kryminałów. Autorzy mieli obowiązek się ich trzymać, co w teorii miało być gwarantem zachowania wysokiego standardu dzieł. By wstąpić do stowarzyszenia, pisarze musieli podczas ceremonii inicjacji złożyć specjalną przysięgę.
Do najważniejszych zasad należała reguła ratio, która wykluczała ingerencję sił nadprzyrodzonych w fabułę. Niedozwolone było również utożsamianie mordercy z detektywem lub narratorem. Autorowi nie wolno było ukrywać przed czytelnikiem ważnych wskazówek. Pisarze musieli się pilnować, by nie nadużywać motywu: gangów, spisków, duchów, hipnozy, sekretnych przejść, Chińczyków i superprzestępców. Zabronione było stosowanie nieistniejących trucizn, źle widziane wprowadzanie do powieści bliźniaków oraz obsadzanie w roli morderców przedstawicieli prawa, lekarzy i dzieci.
Reguły nigdy nie były zamierzone jako wytyczne i nie wszyscy członkowie traktowali je poważnie, m.in. Agatha Christie. Pisarka na krótko została usunięta z klubu, ponieważ w jednej ze swoich najwybitniejszych powieści - Zabójstwo Rogera Ackroyda (ang. The Murder of Roger Ackroyd) z 1926r. - sprzeciwiła się zasadom, jednak gdyby się uważnie przyjrzeć całemu dorobkowi Christie, to trudno byłoby właściwie znaleźć jakąkolwiek zasadę, której nie złamała lub sprytnie nie ominęła.
W grudniu 1926r. pisarka zaginęła na 11 dni, co wywołało poruszenie w prasie. Do tej pory przyczyny tego zdarzenia pozostają niejednoznaczne. Był to ciężki okres dla Agathy, przechodziła depresję z powodu przepracowania, śmierci matki i niewierności męża. Powstało kilka hipotez co do jej zniknięcia. Niektórzy podejrzewają, że Christie sama uknuła cały spisek, by zemścić się na swoim mężu i podsunąć policji myśl, że ją zamordował. Ten faktycznie musiał się tłumaczyć stróżom prawa i udowadniać, że jest niewinny, podczas gdy Agatha, jak się później okazało, przebywała w położonym na północy kraju hotelu. W końcu pracujący tam kelner zadzwonił na policję, informując, że jedna z klientek hotelu łudząco przypomina poszukiwaną przez połowę Brytyjczyków słynną pisarkę, Agatę Christie. Autorka wróciła do domu i do końca utrzymywała, że doznała amnezji i nie pamięta, co się z nią działo przez te kilkanaście dni, a w Autobiografii w ogóle nie wspomniała o tym wydarzeniu.
W 1930r. pisarka wyszła ponownie za mąż.
Podczas II wojny światowej Christie pracowała w aptece w University College Hospital w Londynie, gdzie zdobyła wiedzę o truciznach, którą wykorzystała w powojennych powieściach kryminalnych, np. w Tajemnicy bladego konia (ang. The Pale Horse) z 1961r. Autorkę najbardziej ucieszyła recenzja, która pojawiła się w periodyku farmaceutycznym, gdzie chwalono ją za znakomitą znajomość zastosowanych w tekście toksyn.
Agatha Christie napisała 66 powieści detektywistycznych i ponad 20 kolekcji opowiadań. Wydano ponad miliard egzemplarzy jej książek w języku angielskim oraz drugi miliard przetłumaczonych na co najmniej 103 języki, co stawia pisarkę na 1 miejscu wśród najczęściej tłumaczonych autorów na świecie. Książki Christie plasują się na 3 miejscu pod względem najczęściej publikowanych dzieł na świecie, zaraz po utworach Szekspira i po Biblii. Znalazła się w Księdze Rekordów Guinnessa jako najlepiej sprzedająca się autorka na świecie.
Pomysły na powieści często przychodziły pisarce do głowy - jak sama twierdziła - w trakcie zmywania naczyń. Uważała, że jest to tak bezmyślne zajęcie, że właśnie wtedy wpadają jej do głowy najlepsze kryminalne idee. Ciągle też pod ręką miała któryś ze swoich notatników - było ich kilkadziesiąt - zwykłych szkolnych zeszytów. Zapisywała w nich informacje o truciznach, lekach, sensacyjne doniesienia z prasy i pomysły na powieści. W notatkach brak było jakiejkolwiek chronologii, a pomiędzy nimi znaleźć można było listy zakupów, przeczytanych książek, prezentów gwiazdkowych czy godziny odjazdów pociągów. Z analiz wynika, że Agatha za każdym razem z grubsza wypunktowywała plan akcji, jednak nigdy do końca nie wiedziała, kto okaże się mordercą. Jeśli chodzi o metodę pisania, stosowaną przez Christie, to autorka wypowiedziała się o niej na antenie radia BBC w 1955r.: Być może rozczaruję słuchaczy, ale prawdę mówiąc, to właściwie nie mam żadnej metody.
Christie akcję swoich kryminałów osadzała głównie w wiejskich rezydencjach lub w małych miasteczkach. Wykorzystywała znane jej miejsca, w których mieszkała bądź przebywała czasowo, np. podróże z mężem - archeologiem przyczyniły się do powstania kilku powieści, osadzonych na Bliskim Wschodzie. Powieść z 1934r. Morderstwo na Orient Expressie (ang. Murder on the Orient Express lub The Murder on the Calais Coach) została napisana w hotelu Pera Palace w Stambule w Turcji, na południowym krańcu linii kolejowej. Hotel do dziś utrzymuje Agatha Christie Room jako pamiątkę po autorce.
Często decydowała się też na pociąg, statek, wyspę, samolot - teren o ograniczonej przestrzeni. Charakterystyczna dla niej jest tzw. zagadka zamkniętego pokoju, to znaczy stworzenie zamkniętego kręgu podejrzanych, spośród których ktoś z pewnością jest mordercą, a każda z postaci kryje jakiś sekret. Na końcu prowadzący sprawę detektyw zbiera wszystkich podejrzanych w jednym pomieszczeniu i wyjawia, kto jest mordercą.
Autorka stosowała przeróżne motywy, na których opierała fabułę powieści. Często wykorzystywała dziecięce rymowanki, jak w najsławniejszej jej książce Dziesięciu małych Murzynków (ang. Ten Little Niggers, 1939). Jako że od zawsze była zapaloną czytelniczką, wykorzystywała cytaty klasyków. W Zerwanych zaręczynach (ang. Sad Cypress, 1940) i Porze przypływu (ang. There is a Tide lub Taken at the Flood, 1948) użyła utworów Williama Szekspira, w Niedzieli na wsi (ang. The Hollow, 1946) i powieści Zwierciadło pęka w odłamków stos (ang. The Mirror Crack'd from Side to Side, 1962) - Alfreda Tennysona, w Nocy i ciemności (ang. Endless Night, 1967) - Williama Blake'a.
Innym motywem był schemat, w którym coś, co początkowo miało być niewinną zabawą, przekształcało się w morderstwo, jak w A.B.C. (ang. The ABC Murders, 1936) czy Zbrodni na festynie (ang. Dead Man’s Folly, 1956).
Nieraz stawiała przed detektywem zadanie rozwikłania morderstwa z przeszłości, np. w Niemym świadku (ang. Dumb Witness lub Poirot Loses a Client, 1937) czy Rosemary znaczy pamięć (ang. Sparkling Cyanide lub Remembered Death, 1944/45).
Christie nieraz mordowała swych bohaterów za granicą, co było w prostym przełożeniu odzwierciedleniem jej zamiłowania do podróży (Morderstwo na polu golfowym, ang. The Murder on the Links, 1923; Mężczyzna w brązowym garniturze, ang. The Man in the Brown Suit lub Mystery of the Mill House, 1924) czy na wakacjach. I tak Poirot musiał przerwać swój wypoczynek w Samotnym domu (ang. Peril at End House, 1932) czy powieści Zło, które żyje pod słońcem (lub Zło czai się wszędzie, ang. Evil under the Sun, 1941). A w Morderstwie w Boże Narodzenie (lub Boże Narodzenie Herculesa Poirot, ang. A Holiday for Murder lub Hercule Poirot's Christmas, 1939) zakłócono mu nawet Święta.
Pisarka powołała do życia całą plejadę bohaterów literackich, z których to Herkules Poirot zyskał nieśmiertelną sławę, pojawiając się w 33 powieściach i 54 opowiadaniach. Inspiracją dla tej postaci są prawdziwi belgijscy uchodźcy oraz belgijscy żołnierze, którymi Agatha opiekowała się jako pielęgniarka ochotnicza podczas I wojny światowej. Po raz pierwszy pojawił się w powieści Tajemnicza historia w Styles (ang. The Mysterious Affair at Styles, 1920), ale sławę zyskał dopiero po wydaniu Zabójstwa Rogera Ackroyda (ang. The Murder of Roger Ackroyd, 1926). Po tym sukcesie najważniejsze powieści z udziałem Poirota ukazały się w latach 1932-1942. Pisarka nigdy nie pozwoliła, aby jakakolwiek podobizna detektywa pojawiła się na okładkach książek.
Jednak Christie coraz bardziej męczyła się Poirotem. Już pod koniec lat 30. XXw. napisała w swoim dzienniku, że uważa Poirota za nie do zniesienia. Miała serdecznie dosyć stworzonego przez siebie małego, zadufanego w sobie detektywa, mimo tego oparła się pokusie zabicia detektywa, gdy był jeszcze popularny. Wiedziała, że czytelnicy go uwielbiają i nie może się go pozbyć.
Tuż za Poirotem uplasowała się wścibska staruszka z wioski St. Mary Mead, detektyw - amator, panna Jane Marple, której cechy wzorowane były na babce autorki. Pojawiła się w 12 powieściach i 20 opowiadaniach, po raz pierwszy jako bohaterka sześciu opowiadań w brytyjskim czasopiśmie The Sketch. Te opowiadania, wraz z siedmoma kolejnymi, ukazały się w 1932r. w zbiorze zatytułowanym Trzynaście zagadek (ang. The Thirteen Problems lub The Tuesday Club Murders), w dwa lata po wydaniu pierwszej powieści z panną Marple - Morderstwo na plebanii (ang. Murder at the Vicarage, 1930).
Podczas II wojny światowej, będąc jeszcze u szczytu kariery, Christie napisała dwie powieści z tymi bohaterami: Kurtyna (ang. Curtain) oraz Uśpione morderstwo (ang. Sleeping Murder), z zastrzeżeniem, że mają się ukazać dopiero po jej śmierci. Miały to być ostatnie zagadki do rozwiązania dla Poirota i Marple. W ostatniej sprawie kryminalnej, rozwiązywanej przez belgijskiego detektywa, został on uśmiercony, natomiast panna Marple, po rozwiązaniu tajemnicy spokojnie wróciła do swojej wioski.
Obie książki były zapieczętowane w skarbcu bankowym przez ponad trzydzieści lat. Christie uznała, że utwory zostaną przekazane spadkobiercom po jej śmierci, jednak wydała zgodę na publikację pod koniec życia, kiedy zdała sobie sprawę, że nie może więcej pisać.
Powieść Kurtyna, która miała być efektownym pożegnaniem Poirota ze światem, ponieważ został uśmiercony, rozwiązując swoją ostatnią zagadkę, wydano w 1975r., rok przed śmiercią autorki.
Herkules Poirot to jedyna jak dotąd fikcyjna postać, która otrzymała nekrolog w The New York Times. Pojawił się na pierwszej stronie gazety 6 sierpnia 1975r.
Po wielkim sukcesie Kurtyny Christie wydała pozwolenie na wydanie Uśpionego morderstwa, ale zmarła w styczniu 1976r., zanim książka została wydana. To może tłumaczyć niektóre niespójności w porównaniu z resztą serii z panną Marple. Możliwe, że autorka po prostu nie miała czasu na zrewidowanie manuskryptu przed śmiercią.
Christie nigdy nie napisała powieści ani opowiadania ze wspólnym udziałem Poirota i panny Marple. W nagraniu odkrytym i wydanym w 2008r. wyjaśniła przyczynę tego: Herkules Poirot, kompletny egoista, nie chciałby uczyć się lub słuchać sugestii ze strony starszej kobiety.
Oprócz tej pary autorka stworzyła szereg równie barwnych, drugoplanowych postaci, pojawiających się na kartach kolejnych powieści obok głównych bohaterów.
Christie pobiła rekord w kategorii najgrubszej wydanej książki. Jest to zbiór wszystkich powieści i opowiadań o pannie Marple, który jest na stopę (prawie 30,5 cm) długi i ma 4032 strony. Światło dzienne ujrzało jedynie 500 egzemplarzy tego ekskluzywnego wydania, oprawionego w zamsz, zamkniętego w drewnianym pudełku z mapą St. Mary Mead i kopią certyfikatu Księgi Guinnessa. Za taki luksus trzeba zapłacić jedyne 1000 funtów.
Pod pseudonimem Mary Westmacott napisała sześć romansów i powieści obyczajowych, które także cieszyły się popularnością. Wydawcy Agathy Christie nienawidzili Mary Westmacott. Przez prawie 20 lat nikt się nawet nie domyślił, że Westmacott to ona sama.
Parała się również poezją. W 1925r. wydała tomik Droga marzeń (ang. The Road of Dreams, 1925), o którym nie wspomina jednak w Autobiografii.
W 1965r. opublikowała zbiór wierszy i opowiadań o charakterze religijnym Gwiazda nad Betlejem (ang. Star Over Bethlehem), choć tytułowa historia została po raz pierwszy opublikowana w miesięczniku Woman's Journal w grudniu 1946r. Zbiorek jest często określany jako przeznaczony dla dzieci, jednak zawarte w nim historie są skierowane do dorosłych odbiorców i podnoszą tematy dla dorosłych.
Agatha Christie odniosła nie tylko ogromny sukces na polu literackim, ale także teatralnym. Jest jedyną pisarką kryminalną, która osiągnęła równą i międzynarodową sławę jako dramaturg.
W 1950r. napisała zbiór opowiadań Pułapka na myszy (ang. Three Blind Mice and Other Stories lub The Mousetrap and Other Stories), ale na jej prośbę nie wydano go do czasu wystawiania sztuki teatralnej, powstałej na podstawie zawartych w zbiorze opowiadań. Pułapka na myszy (ang. The Mousetrap), początkowo w formie 20-minutowego słuchowiska radiowego dla BBC pt. Trzy ślepe myszki, to najsłynniejsze jej dzieło teatralne oraz najdłużej grana sztuka w historii teatru, bo nieprzerwanie od 25 listopada 1952r. Do kwietnia 2019r. na deskach teatru na West Endzie odbyło się ponad 27 000 przedstawień.
Pisarka czasem przychodziła na premierę swej sztuki. Jednak przedstawienie nie zawsze obywało się bez wpadek. W Autobiografii opowiadała o jednej z nich: Ja osobiście przeżyłam piekło na premierze "Alibi". Zgodnie ze scenariuszem kamerdyner i doktor powinni byli się dobijać do drzwi gabinetu, po czym z rosnącym niepokojem wziąć się do wyważania tychże. Tamtego wieczoru drzwi zdecydowały inaczej. Posłusznie się otworzyły, zanim ktokolwiek tknął je palcem i ukazały trupa, akurat gdy się układał w ostatecznej pozie.
Wiele z powieści i opowiadań Christie zostało zekranizowanych, niektóre wielokrotnie. Na podstawie jej dzieł powstały także seriale telewizyjne i słuchowiska radiowe.
Pierwszym filmem powstałym na podstawie prozy Christie była niemiecka adaptacja Tajemniczego przeciwnika (ang. The Secret Adversary, 1922), film niemy z 1929r. pod tytułem Die Abenteurer G.m.b.H., przetłumaczony jako Awanturnicy.
Agatha Christie na stałe zajęła miejsce w popkulturze. Można nawet zwiedzać hrabstwo Devon jej śladami, odwiedzając oczywiście Greenway House, w którym znajduje się muzeum poświęcone pisarce, a każdego września odbywa się Festiwal Agathy Christie z przebierankami, tańcami, piknikami i rozwiązywaniem zagadek kryminalnych.
Mimo, iż życie Agathy Christie nie było samym pasmem wzlotów, to z pewnością było ono szczęśliwe. Sama pisarka, kończąc Autobiografię, którą pisała przez 15 lat (1950-1965), przyznała: Co mogę powiedzieć w wieku siedemdziesięciu pięciu lat? Dzięki Bogu za moje dobre życie i za całą miłość, która została mi dana. Jestem zadowolona. Robiłam to, co chciałam robić.
W pamięci tych, którzy mieli zaszczyt poznać ją osobiście, Agatha Christie pozostała nie tylko najsławniejszą twórczynią kryminałów, ale przede wszystkim postacią niezwykle skromną. Jej wnuk Matthew Prichard, który obecnie sprawuje pieczę nad spuścizną pisarki, opisał swoją babcię jako osobę, która słuchała więcej niż mówiła i widziała więcej niż była widziana.
Jej chorobliwa wręcz nieśmiałość ujawniła się z całą mocą na obchodach dziesięciolecia wystawiania w teatrze Pułapki na myszy. Uroczysta kolacja miała odbyć się w hotelu Savoy w Londynie, a Agatha została poproszona o przyjście pół godziny wcześniej, by fotoreporterzy mogli jej zrobić zdjęcia. Niestety, przy wejściu nie została rozpoznana przez obsługę i recepcjonistka grzecznie poinformowała pisarkę, że musi poczekać jeszcze dwadzieścia minut, gdyż dopiero wtedy goście będą wpuszczani. Autorce przez gardło nie przeszło, że Agatha Christie to właśnie ona i nie wiedząc, co robić, spacerowała po hotelowych korytarzach. Dopiero odnalazła ją pracownica wydawnictwa i ku uciesze wszystkich wprowadziła na miejsce uroczystości.
W 1956r. za wkład w literaturę Agatha Christie została mianowana Komandorem Orderu Imperium Brytyjskiego (ang. Commander of the Most Excellent Order of the British Empire, CBE). W następnym roku została przewodniczącą Klubu Detektywów. W 1961r. otrzymała tytuł honorowy Uniwersytetu Exeter. W 1971r. Została wyróżniona tytułem Dama Komandor Orderu Imperium Brytyjskiego (ang. Dame Commander of the Empire of the British Empire, DBE), trzy lata po tym, jak jej mąż został Rycerzem Komandorem za swoją pracę archeologiczną. Od 1968r., dzięki rycerstwu męża, Christie mogła być również nazwana Lady Mallowan.
W 1972r. w Muzeum Madame Tussauds w Londynie stanęła woskowa figura pisarki.
W dniu śmierci Agathy Christie wszystkie teatry na West Endzie przyciemniły światła na godzinę.
Polskie wydania książek Agathy Christie zasadniczo oparte są na wydaniach brytyjskich. Wyjątek stanowi amerykański zbiór Pułapka na myszy, który zawiera niewydane dotąd w Wielkiej Brytanii w formie książkowej opowiadanie o tym samym tytule. Z kolei Bożonarodzeniowa przygoda (pierwotna, krótsza wersja Tajemnicy gwiazdkowego puddingu, ang. The Adventure of the Christmas Pudding), znajdująca się zbiorze Dopóki starczy światła (ang. While the Light Lasts and Other Stories), jest jedynym, które nigdy nie znalazło się w zbiorze amerykańskim.
W 1951r. Centralny Zarząd Bibliotek Ministerstwa Kultury i Sztuki wydał Wykaz książek podlegających niezwłocznemu wycofaniu Nr 1. Lista ta informowała o 1682 pozycjach, które należało wycofać z księgozbiorów bibliotek publicznych. Rychło pojawiły się kolejne listy, które objęły wiele tysięcy najpopularniejszych tytułów i autorów, w tym wszystkie dzieła Agathy Christie. Na szczęście polityka wobec książki w PRL była niekonsekwentna. Wycofywano książki z księgozbiorów publicznych i księgarni, a po kilku latach - w nieco zmienionej sytuacji wewnętrznej lub personalnej - ponownie je wydawano, jak np. utwory Christie.
6 listopada 1939r. w Anglii została wydana powieść, uważana za jedną z najlepszych w dorobku Agathy Christie, Dziesięciu małych Murzynków (ang. Ten Little Niggers).
W styczniu 1940r. tą samą powieść wydano w Stanach Zjednoczonych pod tytułem I nie było już nikogo (ang. And Then There Were None). Wszystkie kolejne amerykańskie przedruki i adaptacje używają tytułu I nie było już nikogo, z wyjątkiem książek w miękkiej okładce wydanych w latach 1964-1986, które ukazały się pod tytułem Dziesięciu małych Indian (ang. Ten Little Indians).
Z kolei na życzenie wnuka pisarki, a zarazem prezesa Agatha Christie Ltd, spółki dysponującej prawami autorskimi, tytuł został dostosowany do zasad poprawności politycznej i zmieniony na Dziesięciu małych Żołnierzyków (ang. Ten Little Soldiers). Oficjalny tytuł na stronie internetowej Agatha Christie Ltd brzmi I nie było już nikogo.
Wydania brytyjskie używały oryginalnego tytułu dzieła do lat 80. XXw. Pierwsze wydanie w Wielkiej Brytanii, które używało alternatywnego tytułu I nie było już nikogo, ukazało się w 1985r.
Polskim czytelnikom powieść pierwotnie znana była pod tytułem Dziesięciu Murzynków.
Tajemniczy Pan Owen zaprasza na odciętą od świata wyspę dziesięciu gości, których pozornie nic ze sobą nie łączy. W dniu przyjazdu okazuje się, że gospodarz nie pojawi się na wyspie. Zgodnie z wcześniejszymi instrukcjami dwójka służących odtwarza płytę, na której pan Owen oskarża kolejnych gości o zbrodnie, które popełnili, a których nie da się im udowodnić i za które nigdy nie dosięgnęła ich kara. Gdy każda z osób znajduje w swoim pokoju dziecięcy wierszyk o kolejno znikających Murzynkach, nikt nie spodziewa się, że jeszcze tej samej nocy rozpocznie się makabryczna zabawa.
Goście Pana Owena giną w różny sposób, od otrucia cyjankiem potasu do rozbicia głowy. Po przeszukaniu wyspy goście dochodzą do wniosku, że pan U.N. Owen (wymowa angielska zbliżona do unknown, czyli "nieznany") musi być jednym z nich.
Gdy na wyspę przybywa policja, w nowoczesnej willi znajduje dziesięć ciał... i nic poza tym. Opierając się na obserwacjach i notatkach, pozostawionych przez niektóre ofiary, funkcjonariusze dochodzą do sprzecznego w samym sobie wniosku - z jednej strony nikt nie mógł opuścić wyspy przed przyjazdem policji, z drugiej zaś na wyspie nie ma przecież żywego ducha, a do tego wydaje się, że przyczyny śmierci ostatnich trzech osób wskazać się nie da. W świetle zaistniałych faktów i okoliczności żadna z nich nie mogła doprowadzić do śmierci dwóch towarzyszy i swojej. Rozwiązanie tajemnicy znajduje się w własnoręcznie napisanym liście mordercy, znalezionym w morzu, w zakorkowanej butelce.
Pan Owen swoje makabryczne zabójstwa ułożył w rytm znanej wówczas w Anglii rymowanej piosenki dla dzieci z 1869r., opartej na amerykańskim utworze Dziesięciu małych Indian (ang. Ten Little Indians) z 1868r. Tekst piosenki istnieje w wielu wersjach. W różnych wydaniach książki w miejscu "Murzynków" można spotkać "Indian", "marynarzyków" lub "żołnierzyków". Zarówno angielski, jak i amerykański tytuł książki pochodzi z tekstu tej piosenki.
Dziesięć małych Murzyniątek
jadło obiad w Murzyniewie.
Wtem się jedno zakrztusiło
i zostało tylko dziewięć.
Dziewięć małych Murzyniątek
poszło spać o nocnej rosie,
ale jedno z nich zaspało
i zostało tylko osiem.
Rzekło osiem Murzyniątek:
Ach, ten Devon - to jest Eden.
Jedno z nich się osiedliło
i zostało tylko siedem.
Siedem małych Murzyniątek
chciało drwa do kuchni znieść.
Jedno się rąbnęło w głowę
i zostało tylko sześć.
Sześć malutkich Murzyniątek
na miód słodki miało chęć.
Jedno z nich ukłuła pszczółka
i zostało tylko pięć.
Pięć malutkich Murzyniątek
adwokackiej chce kariery.
Jedno się odziało w togę
i zostały tylko cztery.
Cztery małe Murzyniątka
brzegiem morza sobie szły.
Jedno połknął śledź czerwony
i zostały tylko trzy.
Trzy malutkie Murzyniątka
poszły w las pewnego dnia.
Jedno poturbował niedźwiedź
i zostały tylko dwa.
Dwu malutkim Murzyniątkom
w słońcu minki coraz rzedną...
Jedno zmarło z porażenia
i zostało tylko jedno.
Jedno małe Murzyniątko
poszło teraz w cichy kątek,
gdzie się z żalu powiesiło.
Ot, i koniec Murzyniątek.
Raz dziesięciu żołnierzyków
pyszny obiad zjadło,
nagle jeden się zakrztusił
i dziewięciu pozostało.
Tych dziewięciu żołnierzyków
tak wieczorem balowało,
że aż jeden rano zaspał,
ośmiu tylko pozostało.
Ośmiu dziarskich żołnierzyków
po Devonie wędrowało.
Jeden zostać chciał na zawsze
no i właśnie tak się stało.
Siedmiu żołnierzyków zimą
do kominka drwa rąbało.
Jeden zaciął się siekierą,
sześciu tylko pozostało.
Sześciu wkrótce znęcił miodek.
Gdy go z ula podebrali,
pszczoła ukłuła jednego
i tylko w piątkę zostali.
Pięciu sprytnych żołnierzyków
w prawie robić chce karierę.
Jeden już przymierzył togę
i zostało tylko czterech.
Czterech dzielnych żołnierzyków
raz po morzu żeglowało.
Wtem wychynął śledź czerwony,
zjadł jednego, trzech zostało.
Trójka miłych żołnierzyków
zoo sobie raz zwiedzało.
Gdy jednego ścisnął niedźwiedź,
dwójka tylko pozostała.
Dwóch się w słonku wygrzewało
pod błękitnym, czystym niebem,
ale słońce tak przypiekło,
że pozostał tylko jeden.
A ten jeden, ten ostatni,
tak się przejął dolą srogą,
że aż z żalu się powiesił
i nie było już nikogo.
(tłum. Włodzimierz Lewik, 1905-1962, polski tłumacz i poeta)
Morderca wszystkie zgony układał w rytm piosenki, wyjątkiem była jednak dziewiąta ofiara. Piosenka mówi o przypieczeniu przez słońce, zaś ona zginęła od postrzału w serce.
I nie było już nikogo jest najlepiej sprzedającym się kryminałem wszech czasów przy tłumaczeniu na ponad 50 języków i ponad 100 milionach sprzedanych egzemplarzy. Książka zajęła 19. miejsce na liście 100 najlepszych powieści kryminalnych według brytyjskiego Stowarzyszenia Pisarzy Literatury Kryminalnej (ang. Crime Writers' Association, CWA). The New York Times pisał: Wszystko jest całkowicie niemożliwe i całkowicie fascynujące. Jest to najbardziej zaskakująca zagadka, jaką Agatha Christie kiedykolwiek wymyśliła. W 2015r. powieść została wybrana jako ulubiony utwór Christie na świecie w globalnym głosowaniu z okazji 125. rocznicy urodzin autorki.
Pierwsza adaptacja sceniczna powieści miała miejsce w 1943r., natomiast pierwsza ekranizacja w 1945r. W większości ekranizacji, a także w adaptacji scenicznej, dwaj uczestnicy spotkania unikają śmierci i zatrzymują zabójcę.
W grze komputerowej pod tym samym tytułem, powstałej w 2005r., zabójcą jest kto inny niż w książce. Na wyspie przebywa dodatkowa, jedenasta osoba i od jej poczynań zależy, ile osób się uratuje. Są cztery możliwe zakończenia, gdzie mogą się uratować łącznie trzy osoby.
ODWIEDŹ
(Źródła: m.in. Wikipedia, Wikipedia (ang.), Królowa jest tylko jedna - Agata Christie, Smak książki zakazanej)
Charles Dickens - Opowieść wigilijna
Opowieść wigilijna (oryg. A Christmas Carol) to opowiadanie Charlesa Dickensa (1812-1870), nawiązujące do Wigilii Bożego Narodzenia. Tłumaczone wielokrotnie i wydawane jako Opowieść wigilijna (częściej) lub - zgodnie z oryginalnym tytułem - jako Kolęda prozą.
Opowiadanie ukazało się po raz pierwszy w grudniu 1843r. z ilustracjami Johna Leecha. Było niespodziewanym sukcesem pisarza, który napisał je przede wszystkim w celu uzyskania pieniędzy na spłatę długów.
Opowiadanie jest moralitetem w stylu wiktoriańskim. Pokazuje głębokie doświadczenie i przemianę skąpca Ebenezera Scrooge'a, zachodzącą w czasie nocy wigilijnej. Jest on samotnikiem, nie lubiącym ludzi, a dbającym jedynie o pomnażanie swojego majątku. W noc wigilijną ukazuje mu się duch Jakuba Marleya - jego zmarłego partnera w interesach, cierpiącego pod ciężarem łańcucha win, który wykuł sobie za życia. Ta wizyta ma uchronić Scrooge'a przed podobnym losem. Początkowo nieufny Ebenezer zmienia zdanie pod wpływem wizyt kolejnych duchów: Ducha Dawnych Świąt Bożego Narodzenia, Ducha Obecnych Świąt i Ducha Świąt Przyszłych. Pokazują one bohaterowi sceny z jego życia przeszłego, teraźniejszego i przyszłego. Przerażony wizją samotnej śmierci Scrooge pojmuje beznadziejność takiego trybu życia i nastawienia do innych ludzi, staje się z powrotem szczodrym, serdecznym człowiekiem, jakim był za młodu, przed śmiercią siostry, jedynej jak się zdawało osoby, która kiedykolwiek się o niego troszczyła.
POCZYTAJ
(Źródło: Wikipedia)
Arkady Fiedler - Dywizjon 303
Dywizjon 303 Arkadego Fiedlera (1894-1985) to reportaż pisany w ostatnich tygodniach bitwy o Anglię i w kilka tygodni po niej. Książka opowiada o udziale w niej lotników z polskiego Dywizjonu 303.
Została napisana w 1940r, a pierwsze wydanie miała w 1942r. Do 2009r. wyszło 30 polskich wydań, w tym cztery w czasie wojny w podziemnej Polsce, z czego trzy w okupowanej przez III Rzeszę Warszawie przez Tajne Wojskowe Zakłady Wydawnicze w 1943r. i jedno w Kielcach nakładem "Szlaku Chrobrego" w 1944r. Oprócz tego jeszcze w czasie wojny ukazały się jej tłumaczenia w językach: angielskim (sześć wydań), francuskim (dwa wydania), portugalskim, holenderskim, a w 2010 roku w języku niemieckim.
Początkowe rozdziały tłumaczą czytelnikowi ogólną sytuacji w Europie po inwazji Niemiec na Polskę. Angielscy i Francuscy sojusznicy, mimo podpisanych paktów nie przyszli Polsce z pomocą, w wyniku czego część kraju znajdowała się pod okupacją Niemiec, a część po 17 września 1939r. pod okupacją sowiecką. Jak sami Anglicy mówili: nie chcieli umierać za Gdańsk i nie wierzyli, że sami mogą zostać zaatakowani. Natomiast Hitler, atakując Wielką Brytanię, chciał pokazać siłę nazistowskich Niemiec i udowodnić, że nikt im się nie oprze. Polacy jednak swoją postawą w boju, w czasie bitwy o Anglię, pokazali, że Niemcy da się pokonać.
Zbiorowym bohaterem są polscy lotnicy, jednak autor przedstawił też ich poszczególne sylwetki. Są to: sierż. Stefan Karubin, ppor. Kazimierz Daszewski, por. Jan Zumbach, sierż. Wünsche, sierż. Józef Frantiszek i kpt. Witold Urbanowicz. Wszyscy są młodzi, mają dwadzieścia kilka lat, ale wykazują się niezwykłą odwagą, determinacją i umiejętnościami. Wiedzą, że bronią nie tylko państwa, ale także wolności, niezależności, zdawają sobie sprawę, że przegrana Niemców w tej bitwie będzie końcem ich dominacji w Europie.
Żołnierze walczyli 43 dni i ogółem strącili 126 niemieckich samolotów.
Książka była pisana na gorąco, pod wpływem emocji, jeszcze w czasie bitwy. Sam autor tak ją opisywał: Spośród wszystkich moich książek "Dywizjon 303" jest chyba utworem pisanym najbardziej na gorąco, pod bezpośrednim wrażeniem rozgrywających się w 1940 roku wypadków (...).
Znajduje się w niej wiele opisów walk powietrznych, nazwy ewolucji, jakie myśliwcy - akrobaci wykonują podczas walki, opisy kabiny pilota, nazwy części samolotu. Wszystko to utrzymane jest w tonie patriotycznych uniesień, ponieważ książka miała też wydźwięk propagandowy. Utwór dowodził, że Polacy, pomimo utraty ojczyzny, która znalazła się pod niemiecką okupacją, nadal walczą o wolność, nie poddają się bierności i marazmowi, zwyciężając w bezpośrednich starciach z wrogiem. Ich dokonania potwierdziły stan ducha całego narodu, który wiele razy dawał świadectwo swej niezłomności. Książka dawała nadzieję, zachęcała do oporu i umacniała wiarę w ostateczne zwycięstwo, cieszyła się i nadal cieszy ogromną popularnością.
ODWIEDŹ
(Źródła: Wikipedia, Blisko Polski)
Aleksander Fredro - Zemsta
Zemsta to komedia Aleksandra Fredry (1793-1876), w czterech aktach, która powstała w 1833r. Pierwsze wydanie książkowe - w zbiorze dzieł Fredry - miało miejsce w 1838r. we Lwowie. Oba rękopisy dramatu przechowywane są w Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich we Wrocławiu.
Prapremiera Zemsty odbyła się 17 lutego 1834r. we Lwowie w teatrze Jana Nepomucena Kamińskiego.
Komedia inspirowana była dokumentem, znalezionym przez Fredrę na zamku Kamieniec w Odrzykoniu, który otrzymał w posagu żony. W dokumencie tym znajduje się historia poprzednich właścicieli. Budowla była własnością dwóch skłóconych ze sobą rodów: Firlejów (dolna część zamku) i Skotnickich (górna część). Piotr Firlej - daleki pierwowzór Cześnika - dokuczał Janowi Skotnickiemu - pierwowzorowi Rejenta, za co ten skierował rynny na jego zabudowania. Wtedy Firlej napadł na jego robotników, naprawiających mury górnego zamku i zniszczył przy okazji rynny. Skotnicki pozwał go przed sąd i wygrał sprawę, ale kres ich długoletnim zatargom położył dopiero ślub zawarty w 1630r. przez wojewodzica Mikołaja Firleja z kasztelanką Zofią Skotnicką.
W pierwszej wersji rękopisu Fredro umieścił akcję w XVII w. - wskazuje na to data 4 czerwca 1664r., umieszczona w testamencie Papkina, a głównymi bohaterami byli: sfrancuziały Baron (późniejszy Cześnik), Kiełbik (Rejent), Pani Rublowa (Podstolina), Papkiewicz (Papkin). Dopiero w kolejnej wersji rękopisu pojawiły się ostateczne nazwiska postaci, a akcję przesunięto o sto kilkadziesiąt lat.
Przedmiotem sąsiedzkiego zatargu miedzy Cześnikiem Raptusiewiczem a Rejentem Milczkiem (zgodnie z oświeceniową tradycją - nazwiska znaczące) uczynił kwestię naprawy muru granicznego. Absurdalny powód sporu pozwolił skuteczniej wypunktować charakterystyczne dla mentalności i obyczajowości sarmackiej przywary, skłonność do zwady, pieniactwa, intryg. Rejent każe naprawić mur po to, by nie dopuścić do pomyślnego zakończenia flirtu swego syna Wacława z podopieczną Cześnika. Opiekun Klary chce przekreślić zamiary sąsiada, dlatego pomaga młodym mającym się ku sobie, a w finale "zmusza" Wacława do ożenku z Klarą, byle tylko młodzieniec nie poślubił, zgodnie z wolą ojca, nadobnej Podstoliny. U podłoża zatargu leżą zresztą sprawy finansowe - zarówno Rejent, jak i Cześnik, który sam próbuje flirtować z Podstoliną, liczą na jej majątek...
W tej błahej historii sporu o mur graniczny ujawniły się najwspanialsze zalety Fredrowskiego pióra - niezwykła ostrość widzenia ludzkich charakterów, umiejętność wychwytywania osobliwości obyczajowych, dar tworzenia sytuacji scenicznych nieodparcie śmiesznych.
Do galerii ulubionych postaci, często wybieranych przez najwybitniejszych aktorów na popisy benefisowe, należą Cześnik, Rejent, Papkin. Wśród scen najbardziej oklaskiwanych przez publiczność wymienić można słynny epizod całowania przez Cześnika "Pani Barskiej", jego szabli pamiętającej czasy szlacheckiej insurekcji, czy przezabawną scenę dyktowania listu Dyndalskiemu, który pomiędzy miłosne wyznania wpisuje swoje ulubione "mocium panie".
Zemstę kilkukrotnie wystawiono w Teatrze Telewizji, a dwukrotnie sfilmowano:
- 1956r. - film w reż. Antoniego Bohdziewicza i Bohdana Korzeniewskiego
- 1960r. - spektakl telewizyjny w reż. Jerzego Kreczmara
- 1961r. - spektakl telewizyjny w reż. Adama Hanuszkiewicza
- 1968r. - spektakl telewizyjny w reż. Jerzego Krasowskiego
- 1972r. - spektakl telewizyjny w reż. Jana Świderskiego
- 1994r. - spektakl telewizyjny w reż. Olgi Lipińskiej
- 2002r. - film w reż. Andrzeja Wajdy
Wybitny spektakl Jana Świderskiego z 1972r., zrealizowany w doborowej obsadzie aktorskiej, to inscenizacja w najlepszym tego słowa znaczeniu - tradycyjna, bliska tekstowi Fredry. Reżyser przedstawienia, zarazem niezapomniany odtwórca roli Cześnika, przyznał otwarcie:
Kocham Fredrę i uważam, że tyle jest odmiennych ujęć "Zemsty", ilu rozmaitych gra w niej aktorów. "Zemsta" to wspaniały humor, piękny wiersz. Sztuka wyrosła z polskiej gleby, znajduje w niej odbicie cała polska kultura. Ale "Zemsta" to również cała przebogata tradycja polskiego teatru, wiekowa kultura aktorska, tradycje inscenizacyjne (...) Nie chcę snuć na kanwie Fredry opowieści takich, jakich jeszcze nie było. Raczej odwrotnie, zależy mi na kontynuacji tego, co było i co zostało utrwalone w naszej pamięci jako wartości godne zapamiętania. Należy do nich pamięć wielkich kreacji poprzednich pokoleń aktorskich. Sam po raz pierwszy miałem szczęście zagrać w "Zemście" jako młody aktor. Był to rok 1946, a występowałem u boku Jerzego Leszczyńskiego, Józefa Węgrzyna, Władysława Grabowskiego. Do dziś pamiętam, jak oni mówili wiersz Fredry. Bo to zupełnie osobna sztuka...
POCZYTAJ
(Źródła: Wikipedia, FilmPolski)
Ernest Hemingway - Stary człowiek i morze
Stary człowiek i morze (oryg. The Old Man and the Sea) to opowiadanie (czasem traktowane jako krótka powieść) Amerykanina Ernesta Hemingwaya (1899-1961), które opublikowane zostało w 1952r. Dzieło powstało podczas pobytu pisarza na Kubie w 1951r. Utwór w dużym stopniu przyczynił się do uzyskania przez Hemingwaya w 1954r. literackiej Nagrody Nobla.
Akcja opowiadania rozgrywa się w ciągu czterech wrześniowych dni, w okresie silnych huraganów na morzu, podczas których można złapać większe ryby niż zwykle. Stary rybak Santiago wyrusza na połów ryb. Chce udowodnić, że chociaż jest stary, to nie jest bezużytecznym i kiepskim rybakiem. W przygotowaniach do wyprawy pomaga mu kilkunastoletni Manolin. W trakcie wyprawy rybakowi udaje się złowić potężnego marlina. W drodze powrotnej musi walczyć nie tylko z silną i ciężką rybą, ale i z rekinami.
Monologi i przemyślenia Santiago są ważną częścią opowiadania. Przesłaniem utworu jest refleksja mówiąca, że człowiek jest zdolny zrobić wszystko oraz, jeśli chce, może pokonać wszelkie trudności, czego dowodem jest wspominana przez bohatera walka – siłowanie na rękę. Ani wiek, ani zmęczenie nie przeszkodziły rybakowi w osiągnięciu swego celu – zdobyciu marlina.
Uważa się, że pierwowzorem postaci Santiago był Gregorio Fuentes (1897–2002) - kubański rybak.
Był synem kucharza okrętowego z Wysp Kanaryjskich, któremu od dziecka towarzyszył w rejsach. Po śmierci ojca, w czasie rejsu na Kubę w 1903r., pozostał na wyspie pod opieką innych emigrantów z Wysp Kanaryjskich. Przez większość życia mieszkał i pracował jako rybak w Cojimar koło Hawany. W 1928r. poznał Ernesta Hemingwaya, który wynajął go do opieki nad łodzią "El Pilar". Towarzyszył pisarzowi w rejsach po Morzu Karaibskim.
Fuentes zmarł w wieku 104 lat. Prawdopodobnie nigdy nie czytał słynnego opowiadania Hemingwaya.
Zrealizowano trzy adaptacje opowiadania:
- Stary człowiek i morze (1958, amerykański film)
- Stary człowiek i morze (1990, brytyjski film telewizyjny)
- Stary człowiek i morze (1999, japońsko-kanadyjsko-rosyjski animowany film krótkometrażowy)
(Źródło: m.in. Wikipedia)
Aleksander Kamiński - Kamienie na szaniec
Książka Kamienie na szaniec Aleksandra Kamińskiego (1903-1978) powstała na podstawie krótkiej relacji Tadeusza Zawadzkiego "Zośki", spisanej podczas Świąt Wielkanocnych, 25-26 kwietnia 1943r., w majątku Szczęsne (obecnie część Grodziska Mazowieckiego). Jej przygotowanie doradził mu Józef Zawadzki, którego niepokoił zły stan psychiczny syna, przeżywającego śmierć Jana Bytnara oraz Aleksego Dawidowskiego i Tadeusza Krzyżewicza, którzy ponieśli śmierć w wyniku zorganizowanej przez niego akcji pod Arsenałem.
W tekście "Zośka" opisał powstanie grupy przyjaciół z 23. Warszawskiej Drużyny Harcerskiej, od koloru chust nazywanej "Pomarańczarnią", ich działalność w konspiracji oraz aresztowanie i odbicie "Rudego" i innych więźniów przewożonych 26 marca 1943r. po przesłuchaniach z siedziby Gestapo w alei J. Ch. Szucha 25 do więzienia Pawiak.
Tadeusz Zawadzki sporządził swoją relację ołówkiem na małym bloczku z kratkowanego papieru, którą następnie, z obawy o jej zniszczenie, przepisał na maszynie w 4 egz. Jan Rossman, przyjaciel oraz pierwszy czytelnik jego pracy. Rossman podzielił także materiał na rozdziały, którym nadał tytuły: Pomarańczarnia, Janeczek, Aresztowanie, Czy odbijamy i Odbity. Następnie, zgodnie z sugestią Tadeusza Zawadzkiego, zwrócił się z prośbą do Aleksandra Kamińskiego o przygotowanie w oparciu o notatkę materiału dla szerszego grona czytelników.
Redaktor naczelny "Biuletynu Informacyjnego" wyraził zgodę na napisanie książki w pierwszych dniach maja 1943r. Znał on Tadeusza Zawadzkiego m.in. z Organizacji Małego Sabotażu "Wawer". W celu zebrania materiałów do książki Kamińskiemu, na jego prośbę, zorganizowano także spotkania z osobami znającymi jej bohaterów, m.in. z Józefem Zawadzkim, Stefanem Mirowskim i Barbarą Sapińską, dziewczyną Aleksego Dawidowskiego.
Na jednym z czterech egzemplarzy swojej relacji "Zośka" wniósł zielonym długopisem kilka poprawek i to ten egzemplarz posłużył Aleksandrowi Kamińskiemu do napisania książki. Praca trwała bardzo krótko. Kamiński wspominał, że pracował nad książką kilka dni, może tydzień. Po zebraniu materiałów wyjechał z Warszawy do swojej żony Janiny, która w tamtym czasie przebywała pod Pruszkowem. Treść książki podyktował żonie. Maszynopis otrzymali do przeczytania Tadeusz i Józef Zawadzcy, Jan Rossman oraz inni uczestnicy i świadkowie opisanych w niej zdarzeń.
Fabuła książki jest oparta na prawdziwych wydarzeniach z końca lat 30. i okresu okupacji niemieckiej w Warszawie. Celem było upamiętnienie grupy warszawskich harcerzy - członków m.in. Szarych Szeregów, PLAN-u i Organizacji Małego Sabotażu "Wawer" oraz przekazanie ideałów braterstwa i służby.
Książka pod tytułem Kamienie na szaniec. Opowiadanie o Wojtku i Czarnym, podpisana pseudonimem "Juliusz Górecki", ukazała się po raz pierwszy w lipcu 1943r., w nakładzie 2 tys. egz. Wydawcą była KOPR (Komisja Propagandy Biura Informacji i Propagandy Komendy Okręgu Warszawa Armii Krajowej), a książkę wydrukowały Tajne Wojskowe Zakłady Wydawnicze (TWZW). Na okładce, zaprojektowanej przez Stanisława Kunstettera, znalazł się ceglany mur z namalowanym Znakiem Polski Walczącej.
Aleksander Kamiński stworzył swój pseudonim, przyjmując imię harcmistrza Juliusza Dąbrowskiego, współzałożyciela Szarych Szeregów, rozstrzelanego w 1940r. w Palmirach. Nazwisko "Górecki" nawiązywało do Górek Wielkich, w których mieściła się kierowana przez niego szkoła instruktorów harcerstwa. Imiona w podtytule książki (Wojtek i Czarny) były fikcyjnymi imionami Aleksego Dawidowskiego i Jana Bytnara.
Tytuł Kamienie na szaniec stanowi fragment wiersza Juliusza Słowackiego Testament mój i prawdopodobnie nawiązuje do publikacji Karola Koźmińskiego z 1937r. o tym samym tytule, przedstawiającej sylwetki 12 młodych legionistów.
Tytuł relacji Tadeusza Zawadzkiego - Kamienie przez Boga rzucane na szaniec... - która w skróconej formie stała się tytułem książki, nadał Jan Rossman przy jej przepisywaniu. Rossman wiedział, że o wierszu Słowackiego rozmawiał z umierającym Janem Bytnarem Tadeusz Zawadzki po odbiciu przyjaciela podczas akcji pod Arsenałem. Wiersz został także odczytany 30 marca 1943r. wieczorem, kilka godzin po śmierci "Rudego" w Szpitalu Wolskim przy ul. Płockiej 26, na spotkaniu Tadeusza Zawadzkiego, Jana Rossmana, Tadeusza Mirowskiego i Jana Wuttke w domu Rossmanów przy ul. Sułkowskiego 45 na Żoliborzu.
Według Rossmana "kamieniami" były bohaterskie czynny i akty przyjaźni. Zbudowany z nich szaniec bronił największych ludzkich wartości, prawa do wolności oraz prawa do godnego życia we własnym, niepodległym kraju.
Zaproponowany przez Jana Rossmana i Tadeusza Zawadzkiego tytuł Kamienie na szaniec nie odpowiadał Aleksandrowi Kamińskiemu, który swoją pracę zatytułował Życie i śmierć. Dał się jednak przekonać do jego zmiany.
Jan Rossman twierdził, że ani on, ani Aleksander Kamiński nie znali książki Karola Koźmińskiego z 1937r. pod tym samym tytułem. Z kolei wiadomo, że była ona jedną z ulubionych książek Jana Bytnara, którego ojciec Stanisław był żołnierzem I Brygady Legionów Polskich. Zdaniem Barbary Wachowicz, gdyby Kamińskiemu była znana praca Koźmińskiego, użyłby tego zapewne jako argumentu przeciw zasugerowanej zmianie tytułu jego książki. Z drugiej strony, mógł on także zgodzić się na powtórzenie tytułu, uznając to za podkreślenie ciągłości losów Polaków.
Drugie okupacyjne wydanie Kamieni na szaniec, także w nakładzie 2 tys. egz., ukazało się w lipcu 1944r. Zostało one uzupełnione przez autora o okres pomiędzy akcją pod Arsenałem a akcją w Sieczychach (do września 1943). Książka została także zilustrowana 10 rysunkami Romana Hussarskiego. Jej objętość zwiększyła się z 68 do 110 stron. W drugim wydaniu stała się zamkniętą całością.
Mikrofilm z treścią książki został wysłany przez Szare Szeregi za pośrednictwem kuriera Armii Krajowej do Londynu, co umożliwiło Związkowi Harcerstwa Polskiego na jej wydanie w języku angielskim w 1945r. w Wielkiej Brytanii.
Kamienie na szaniec były najgłośniejszą książką okupowanej Warszawy. Była ona czytana w całym kraju i doczekała się licznych recenzji w prasie konspiracyjnej (także krytycznych). Młodzież przyjęła ją z entuzjazmem. Jak napisał we wspomnieniach naczelnik Szarych Szeregów, Stanisław Broniewski "Orsza":
(...) Książka Kamińskiego chwyciła chłopców za serca - stała się ich książką, i to nie tylko dlatego, że opisywała ich walki, ich zwycięstwa i klęski, lecz jeszcze więcej dlatego, że mówiła o ich życiu wewnętrznym, o ich drodze stawania się pełnymi ludźmi.
Bloczek z relacją Tadeusza Zawadzkiego został zakopany w ogrodzie przy domu Zawadzkich w Zalesiu Dolnym wraz z innymi pamiątkami i materiami konspiracyjnym. Wraz z nimi został wydobyty po wojnie.
Pierwsze powojenne wydanie książki ukazało się w 1946r. nakładem Spółdzielni Wydawniczej "Wiedza". Ujawniono w nim prawdziwe imię i nazwisko autora, stopniowo podawano także prawdziwe pseudonimy bohaterów. Do 2014 ukazało się 26 wydań krajowych.
W 1978r. Aleksander Kamiński w liście do Barbary Wachowicz napisał, że zawsze miał poczucie, że nie jest autorem Kamieni na szaniec, tylko pośrednikiem w ich przekazaniu. Połowę honorariów autorskich za książkę przeznaczał na utrzymanie kwatery Harcerskiego Batalionu Armii Krajowej "Zośka" na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, gdzie zostali pochowani jej bohaterowie.
Na motywach książki Kamienie na szaniec powstały filmy:
- Akcja pod Arsenałem - film polski z 1977r. w reżyserii Jana Łomnickiego
- Kamienie na szaniec - film polski z 2014r. w reżyserii Roberta Glińskiego
(Żródło: Wikipedia)
Jan Kochanowski - Fraszki, Pieśni, Treny
Fraszki to zbiór krótkich utworów lirycznych autorstwa Jana Kochanowskiego (1530-1584).
Pierwsze wydanie Fraszek ukazało się w 1584r. w Drukarni Łazarzowej w Krakowie. Przygotowane zostało przez samego Kochanowskiego i było zgodne z jego wolą. Około 1598r. Jan Januszowski opublikował wydanie, w którym wprowadził zmiany. Usunął dziewięć frywolnych fraszek - jednej z nich (O księdzu) nie opublikował wcale, zaś pozostałe osiem umieścił w dodatku zatytułowanym Dobrym towarzyszom g'woli. Januszowski podał na tym wydaniu datę publikacji taką samą, jak pierwszego wydania - 1584r. Do kolejnego wydania dodatek Dobrym towarzyszom g'woli nie wszedł.
Fraszki podzielone są na trzy księgi:
- Fraszki księgi pierwsze - 101 utworów
- Fraszki księgi wtóre - 108 utworów
- Fraszki księgi trzecie - 85 utworów
Kochanowski tworzył fraszki na przestrzeni około dwudziestu lat. Większość z nich powstała w czasie przebywania Kochanowskiego na dworach (1559-1574), pozostałe po przeniesieniu się poety do Czarnolasu. Fraszki w zbiorze nie są ułożone chronologicznie, aczkolwiek w pierwszej i drugiej księdze przeważają fraszki z okresu dworskiego, zaś w trzeciej - czarnoleskiego. Fraszki nie są datowane, jednak zawierają anegdoty, nazwiska bohaterów, adresatów, dzięki czemu można odtworzyć czas powstania niektórych z nich.
Kochanowski był autorem określenia fraszka (wł. frasca - gałązka, drobiazg, bagatela, błahostka) i wprowadził ten typ utworu, pokrewny epigramatowi, do literatury polskiej. Charakter fraszek jest zróżnicowany - obok utworów żartobliwych i frywolnych znajdują się teksty refleksyjne. Fraszki Kochanowskiego oparte są zarówno na osobistych przeżyciach i autentycznych zdarzeniach, jak i motywach zaczerpniętych z dzieł literackich, zwłaszcza starożytnych. Około 50 fraszek wywodzi się z Antologii greckiej - zbioru epigramatów różnych autorów greckich, przygotowanego w I w.p.n.e.
Większość fraszek pisanych jest do kogoś lub czegoś (Do doktora, Do Jana, Do fraszek), na coś lub na kogoś (Na Barbarę, Na fraszki, Na dom w Czarnolesie), komuś przeznaczonych (Epitafium dziecięciu), o kimś lub o czymś (O gąsce, O miłości). W tytułach określane są też zapożyczenia (Z Anakreonta, Z greckiego).
Metryka Fraszek jest zróżnicowana. Spotykany jest pięciozgłoskowiec, siedmiozgłoskowiec, ośmiozgłoskowiec, dwa rodzaje dziesięciozgłoskowca oraz czternastozgłoskowiec. Używane są wiersze stychiczne, izosylabiczne strofy czterowersowe i trzy sonety o różnej budowie.
POCZYTAJ I POSŁUCHAJ
Pieśni Jana Kochanowskiego księgi dwoje to zbiór pieśni Jana Kochanowskiego, wydany nakładem Drukarni Łazarzowej w 1586r., a więc już po śmierci autora. Podzielony był na dwie części - Księgi pierwsze oraz Księgi wtóre. Zawierał 49 utworów i był tym samym największym zbiorem pieśni Kochanowskiego. Nie znalazły się w nim jednak wszystkie pieśni poety, części z nich on sam postanowił nie włączać do zbioru.
Tom nie stanowił samodzielnego wydawnictwa, razem z nim opublikowano pieśń Czego chcesz od nas, Panie oraz Pieśń świętojańską o Sobótce, gdzie było to pierwsze wydanie tego ostatniego utworu. Prawdopodobnie kompozycja tomu była zgodna z zamierzeniami autorskimi.
Dokładne daty powstania wszystkich pieśni nie są obecnie ustalone. Znajomość niektórych z nich sugeruje, że Kochanowski mógł przyjąć dla tomu kompozycję chronologiczną, umieszczając w pierwszej księdze utwory starsze, sprzed 1570r., nowsze natomiast - w drugiej. Układ ten nie był jednak rygorystycznie przestrzegany.
Obie księgi są zróżnicowane tematycznie, ale utwory o tematyce miłosnej pojawiają się w księdze drugiej znacznie rzadziej, zawarte w niej natomiast apostrofy (składniowa figura retoryczna, charakteryzująca się bezpośrednim zwrotem do osoby, bóstwa, idei, wydarzenia, pojęcia lub przedmiotu, powodująca personifikację adresata wypowiedzi) do lutni pojawiają się tylko w Księgach wtórych. Pomiędzy księgami występują również pewne różnice światopoglądowe w utworach refleksyjnych - Księgi pierwsze zawierają zachętę do stosowania epikurejskiej zasady Carpe diem (z łac. dosł. chwytaj, skub dzień), natomiast Księgi wtóre - horacjańskiego "złotego środka".
Najczęstszym formatem wierszowym, z którego Kochanowski korzysta w zbiorze, jest czterowers rymowany parzyście (aa bb). Tylko trzy pieśni nie pisane są czterowersem, a tylko jedna nie jest rymowana parzyście.
W żadnym z utworów nie występuje dystych (gr. dístichon, także dwuwiersz; strofa dwuwersowa, o rymach parzystych), być może poeta uznał, że ten sposób dzielenia utworów na strofy nie jest wystarczająco wyraźny. Kochanowski nie korzysta też z akrostychów (gr. akróstichos od ákros - zewnętrzny, szczytowy, końcowy i stíchos - wiersz; utwór wierszowany, w którym niektóre z kolumn liter, sylab lub wyrazów dają dodatkowo całe wyrazy, frazy lub zdania), które pojawiały się w niektórych innych jego utworach.
Zbiór Kochanowskiego miał w założeniu autora nawiązywać do Odarum sive carminum libri quatuor Horacego. Oprócz zbieżności tytułów, na związek z cyklem rzymskiego poety wskazuje także występowanie pieśni, parafrazujących utwory horacjańskie (ok. 1/3 pieśni zawartych w tomie), podobieństwo wątków i tematów oraz strofiki. Kochanowski adaptował motywy i ody horacjańskie w sposób dość swobodny. Zastąpił pojęcia antyczne pojęciami sobie współczesnymi i bliższymi kulturowo, unikał wspominania bogów antycznych i poświęconych im religijnych obrzędów, zastępując je motywami chrześcijańskimi, zmieniał również imiona fikcyjnych postaci. Najsilniej z odami Horacego związane są pieśni o tematyce refleksyjnej i moralizatorskiej, słabszy związek występuje w pieśniach o miłości, natomiast najmniej Kochanowski naśladuje rzymskiego poetę w twórczości okolicznościowej
W 1590r. wydano Fragmenta albo Pozostałe pisma Jana Kochanowskiego. W książce znalazły się różnorodne utwory poety, częściowo niepublikowane wcześniej drukiem. Wyboru dzieł dokonał, a także poprzedził je przedmową, Jan Januszowski (1550-1613), wydawca i przyjaciel Kochanowskiego. Zbiór ukazał się w Krakowie w Drukarni Łazarzowej. W XVI i XVIIw. zbiór był wielokrotnie wznawiany. Tom stanowił uzupełnienie wydanego na przełomie lat 1585/1586 zbioru Jan Kochanowski. Znalazł się w nim m.in. zbiór jedenastu pieśni Pieśni kilka.
POCZYTAJ I POSŁUCHAJ
Treny to cykl żałobnych utworów lirycznych autorstwa Jana Kochanowskiego (1530-1584), składający się z 19 wierszy, poświęconych jego zmarłej w dzieciństwie córce Urszuli.
Treny były pisane przez kilka lub kilkanaście miesięcy. Zostały wydane w 1580r. w Krakowie, a wznowione w 1583r. i 1585r.
Poeta napisał 19 trenów, numerowanych cyframi rzymskimi. Poprzedził je dedykacją: Urszuli Kochanowskiej, wdzięcznej, uciesznej, niepospolitej dziecinie..., zaś w drugim wydaniu dołączył utwór Epitafium Hannie Kochanowskiej, poświęcony zmarłej niedługo po Urszuli córce Hannie.
Są to utwory o charakterze lamentacyjnym, wyrażają żal i rozpacz po śmierci córki. Są najbardziej osobistym dziełem poety. Stanowią przede wszystkim pomnik wystawiony zmarłemu dziecku, lecz są także wyrazem bolesnego doświadczenia przez los, zrujnowania ideałów człowieka renesansowego, kryzysu światopoglądowego i prób jego przezwyciężenia. Kochanowski ukazuje Urszulkę jako erudytkę i ma do siebie pretensje, że nie potrafił jej uchronić. Zakończone są konsolacją - Trenem XIX (Sen) - wtedy też poeta odnajduje spokój, równowagę duchową.
Mimo iż konstrukcja dzieła ma charakter renesansowy, Kochanowski, pisząc Treny, złamał zasadę poetyki renesansu, według której bohaterami trenów mogli być tylko zasłużeni i znani ludzie (personae graves). Głównym bohaterem jego Trenów było zmarłe dziecko, niewsławione czynami bohaterskimi.
Bohaterką Trenów nie jest tylko Urszulka. Występuje w nich też sam Jan Kochanowski oraz jego przewodnik po świecie filozofii - Cyceron. Utwory stanowią autobiografię psychiki zbolałego ojca - twórcy. Są to dzieje bólu i poszukiwania filozoficzne człowieka renesansu.
Po tren jako gatunek literacki sięgnął Jan Kochanowski do epoki antyku. Miał on wówczas ścisły układ wewnętrzny: pochwała zmarłego, rozpamiętywanie poniesionej straty, ukazanie wielkości poniesionej straty, demonstrowanie żalu, pocieszenie (tzw. konsolacja), napomnienie, moralne wnioski. Dzieło poety wykracza poza ten schemat. Kochanowski stworzył zwarty kompozycyjnie cykl, złożony z dziewiętnastu wierszy. Wykorzystał utrwalone w tradycji elementy gatunku, ale w dowolnej kolejności.
W 1930r. poeta Józef Wittlin napisał Tren XX, w czytelny sposób nawiązujący do cyklu Kochanowskiego. Także Władysław Broniewski w wierszu Jesionowa trumna nawiązał tematyką do Trenów.
Urszula Kochanowska jest bohaterką i narratorką wiersza Bolesława Leśmiana pod tym tytułem. Marian Hemar w jednoaktówce Ostatni Tren wplótł - ułożony przez siebie, a naśladujący mistrzowsko poetykę Kochanowskiego - Dwudziesty Tren do rozmowy Jana z Czarnolasu z Aniołem Polskiej Poezji.
Utwory o podobnym charakterze i inspiracji tworzył niemiecki poeta Friedrich Rückert (1788-1866). Po śmierci dwójki swoich dzieci na płonicę napisał 428 wierszy im poświęconych (oryg. Kindertodtenlieder, pol. dosł. Pieśni pogrzebowe dla dzieci).
POCZYTAJ I POSŁUCHAJ
(Źródło: Wikipedia)
Ignacy Krasicki - Żona modna
Żona modna to satyra autorstwa Ignacego Krasickiego (1735-1801). Utwór stanowi część zbioru satyr, opracowywanego w latach 1778-1779. Zbiór, opublikowany 1 września 1779r. pt. Satyry. Za przywilejem. W Warszawie 1779, nazywany jest tradycyjnie Satyr częścią pierwszą.
Żona modna to jedna z najkunsztowniejszych satyr Krasickiego. Głównym celem utworu jest ośmieszenie bezkrytycznego naśladowania zachodniej mody.
Wiersz ma charakter dialogowy, przedstawia rozmowę, jaka toczy się między młodym mężem - panem Piotrem - i jego znajomym.
Z rozmowy wyłania się krótka historia małżeństwa pana Piotra, który połakomił się na cztery wioski, jakie żona wniosła mu w posagu i poślubił niewłaściwą kobietę. Związek między ziemianinem i wychowaną w mieście panną od początku nie zapowiadał się dobrze. Oczekiwania narzeczonych rozmijały się już w fazie romansu, później różnice tylko narastały.
Zasadniczą treść utworu stanowi opowieść pana Piotra o zwyczajach i wymaganiach jego żony. Zauroczony jej "misternymi wdziękami" i zwiedziony korzyściami płynącymi z owych czterech wiosek, nie przewidział konsekwencji małżeństwa z kobietą modną. Najpierw musiał zgodzić się na dziwne, z jego punktu widzenia, wymagania zawarte w intercyzie. Później było jeszcze gorzej. Żona okazywała niezadowolenie niemal ze wszystkiego: nie podobały się jej Piotra dom i ogród, kazała mu zmienić służbę, meble, karetę, a nawet sposób wysławiania się.
Sympatia autora lokuje się niewątpliwie po stronie prostego szlachcica, który swojej młodej żonie jawi się jako prostak. W rzeczywistości to w jej postawę wymierzone zostaje ostrze satyry. W zachowaniu żony modnej widoczna jest gruba przesada. Doskonale oddaje ją fragment mówiący o pakowaniu bagażu małżonki do karety. Autor posłużył się wyliczeniem, by podkreślić wielość przedmiotów, w większości niepotrzebnych, którymi otacza się "modna żona". Kończąca ową listę "mysz na łańcuszku" podkreśla absurdalność całej sytuacji. Wszystko to jest niepraktyczne, jednak zdaniem kobiety - ważniejsze od męża, dla którego w efekcie brakuje miejsca. Scenka ta doskonale oddaje hierarchię wartości modnisi - to ona jest najważniejsza, później jej bibeloty i zwierzątka, dopiero na końcu mąż - prostak.
Ważnym środkiem stylistycznym w Żonie modnej jest częste użycie zdrobnień, które podkreślają infantylność tego kobiecego świata, wzorowanego na francuskiej modzie.
Krasicki zwraca też uwagę na - łączące się z francuskim anturażem - niedostatki moralne. Tradycyjne przekonania pana Piotra, który uważa małżeństwo za nierozerwalny związek dwojga szanujących się ludzi, zostają przez przyszłą żonę wyśmiane jako staromodne, wiejskie i prostackie. Niemałym zaskoczeniem dla męża okazuje się także wymóg osobnych apartamentów dla małżeństwa, w tym i sypialni.
Niewątpliwie krytyka wymierzona jest tutaj w zjawisko bezmyślnego powielania obcej mody. Przy okazji jednak dostaje się także mężowi, który w ostatnim wersie utworu sam przyznaje się do winy. Jego błąd polegał na tym, że ożenił się ze względu na posag, a nie z racji na przymioty przyszłej żony. Chciał się wzbogacić, a w efekcie stracił to, co posiadał wcześniej, łączne z godnością i spokojem ducha.
POCZYTAJ I POSŁUCHAJ
(Źródło: m.in. Wikipedia)
Karolina Lanckorońska - Wspomnienia wojenne 22 IX 1939 - 5 IV 1945
Wspomnienia wojenne to powieść Karoliny Lanckorońskiej (1898-2002), wydana w 2001r.
W książce autorka utrwaliła swoje dramatyczne i heroiczne losy z okresu II wojny światowej. Zaczynają się one z chwilą zajęcia Lwowa przez wojska radzieckie w 1939r., a kończą na zwolnieniu z obozu koncentracyjnego w Ravensbrück w kwietniu 1945r. Pokazują niezwykłą osobowość autorki, jej wulkaniczny temperament, zaradność, lwią odwagę, przekonanie do swoich racji i umiejętność działania w niejednokrotnie ekstremalnych sytuacjach.
(Źródło: Lubimy czytać)
Adam Mickiewicz - Ballady i romanse
Ballady i romanse to zbiór ballad Adama Mickiewicza (1798-1855), wydany w 1822r. w Wilnie jako część pierwszego tomu Poezyj. Uważany jest za początek rozwoju gatunku ballady w literaturze polskiej oraz za manifest polskiego romantyzmu. Jednocześnie Ballady i romanse pozostają w związku z gatunkami literackimi poprzedniego okresu, zwłaszcza z dumą, dumką i sielanką.
Ballady Mickiewicza są silnie osadzone w realiach historycznych i lokalnych. Miejsce akcji jest ściśle określone (Świteź, Płużyny, Ruta i in.). W tę oswojoną rzeczywistość wkracza świat nadprzyrodzony, w codzienność ingerują siły nadprzyrodzone, a to, co znane, okazuje się niebezpieczne i tajemnicze. Ingerencje świata nadziemskiego mogą mieć charakter etyczny - to, co nadprzyrodzone, ocenia czyny ludzkie i wprowadza ład moralny, wymusza odpowiedzialność za czyny i wymierza karę za popełnione zło.
Taka wizja rzeczywistości, według której w każdym momencie może dojść do przenikania się codzienności ze światem pozazmysłowym, miała charakter polemiczny wobec racjonalnych poglądów oświeceniowych. Szczególnie polemiczny charakter ma ballada Romantyczność, w której oświeceniowemu racjonalizmowi, reprezentowanemu przez postać starca, przeciwstawiony zostaje postulat wiary w poznanie pozaracjonalne i istnienie zjawisk niemożliwych do objęcia przez rozum.
Występujące w tomie opisy przyrody służą wprowadzeniu nastroju tajemniczości i grozy. Uzyskiwany jest on poprzez takie elementy pejzażu, jak: dzikość, cisza, szum wiatru, światło księżyca, cmentarz, stara cerkiew itp. Czesław Zgorzelski nazwał Świteź, Świteziankę i Rybkę utworami "rusałczanymi", które opierają "dziwność" romantyczną fabuły na cudowności przeobrażeń wiążących człowieka z przyrodą.
Utwory Ballad i romansów napisane są w różnej tonacji - od poważnych po żartobliwe.
Przed wierszem Romantyczność Mickiewicz zamieścił fragment dramatu Williama Shakespeare'a Hamlet:
Methinks, I see... where?
- In my mind's eyes.
(Zdaje mi się, że widzę... gdzie?
- Przed oczyma duszy mojej.)
W zbiorze znajduje się 14 utworów, kolejno:
- Pierwiosnek
- Romantyczność
- Świteź
- Świtezianka
- Rybka
- Powrót taty
- Kurhanek Maryli
- Do przyjaciół
- To lubię
- Rękawiczka
- Pani Twardowska
- Tukaj albo próby przyjaźni
- Lilije
- Dudarz
Chociaż utwory balladowe powstawały w literaturze polskiej już wcześniej, właściwa popularność tego gatunku rozpoczęła się od tomu Ballady i romanse. Ballady stały się we wczesnym romantyzmie gatunkiem służącym polemice z oświeceniową wizją świata i stały się sztandarowym gatunkiem romantyzmu przedlistopadowego. Jednak pojawienie się licznych naśladowców ballad mickiewiczowskich, opartych na cudowności, doprowadziło z czasem do skonwencjonalizowania się tego typu literatury. Wykorzystane przez poetę elementy przyrody i pejzażu stały się obrazami stereotypowymi, naśladowcy chętnie epatują motywami sentymentalnymi oraz elementami okropności i grozy, a problematykę ballad - m.in. problem winy i kary - sprowadzają niejednokrotnie do prostego dydaktyzmu.
POCZYTAJ I POSŁUCHAJ
(Źródło: Wikipedia)
Adam Mickiewicz - Dziady
Dziady to cykl dramatów romantycznych Adama Mickiewicza (1798-1855), publikowany w latach 1823-1860. Składają się na niego cztery luźno powiązane części:
- Dziady, część II - dramat z 1823r.
- Dziady, część IV - dramat z 1823r.
- Dziady, część III - dramat z 1832r.
- Dziady. Widowisko, część I - dramat ogłoszony pośmiertnie w 1860r. (nieukończony)
Oprócz dramatów, w skład II części wchodzi wiersz Upiór, publikowany początkowo jako osobny utwór, zaś w skład III części rozległy Ustęp - epicki komentarz, ukazujący obraz carskiej Rosji, zakończony słynnym wierszem Do przyjaciół Moskali.
Elementem spajającym te części jest obrzęd dziadów - dokładnie przedstawiony w II części, wspominany przez Gustawa w IV części i odbywający się w scenie IX III części.
W utworze znajdują się liczne wątki autobiograficzne, zawarte są w nim idee romantyzmu, także polskiego, związanego z walką narodowowyzwoleńczą z rosyjskim zaborcą.
Dziady część II
II część Dziadów, chronologicznie pierwsza, powstawała w latach 1820-1821, w okresie wileńsko - kowieńskim życia Adama Mickiewicza - stąd określenie Dziady Wileńsko - Kowieńskie. Została opublikowana po raz pierwszy w II tomie Poezji. Utwór poprzedza balladowy wiersz Upiór.
Akcja toczy się w Dzień Zaduszny, w nocy, w kaplicy, gdzie zebrała się grupa ludzi z pobliskiej wioski. Trwa ludowy obrzęd Dziadów, któremu przewodniczy Guślarz. Zebrani wzywają kolejno dusze czyśćcowe, chcąc ulżyć im w cierpieniu. Na ich wezwanie przybywają trzy rodzaje duchów: lekkie, ciężkie i pośrednie.
Kiedy obrzęd dobiega końca, nieoczekiwanie zjawia się jednak kolejny duch, który nie reaguje na wezwania i przekleństwa Guślarza i reszty zgromadzonych. Duch ten zmierza w stronę jednej z wieśniaczek i wskazuje na swoje zranione serce. Chłopi wyprowadzają wieśniaczkę, a widmo podąża za nimi.
Zjawienie się tajemniczego ducha w pewien sposób tłumaczy wiersz Upiór, dołączony do Dziadów przez Mickiewicza. Tytułowy bohater tego utworu - postać o nieokreślonym statusie egzystencjalnym - nie żyje, ale i nie umarł ostatecznie, jest duchem skazanym za grzech (samobójstwo) na karę corocznego powtarzania swego cierpienia na świecie. Cierpienie to jest związane z nieszczęśliwą miłością i życiem wśród ludzi, którzy go nie rozumieją.
Dziady część IV
IV część Dziadów, chronologicznie druga, powstała w latach 1821-1822 i została opublikowana w II tomie Poezji. Wraz z częścią II jest nazywana Dziadami Wileńsko - Kowieńskimi. Jest to dramat o tematyce miłosnej, w którym głównym bohaterem jest nieszczęśliwy kochanek - Gustaw. Akcja utworu toczy się w Dzień Zaduszny, między godziną dziewiątą wieczorem a północą, natomiast miejscem akcji jest dom księdza, który w przeszłości był nauczycielem głównego bohatera.
Osobowość Gustawa została ukształtowana poprzez lekturę Nowej Heloizy Rousseau oraz Cierpień młodego Wertera Goethego. Utwory te uczyniły z niego indywidualistę, a nawet pchnęły go do samobójstwa. Kochanka głównego bohatera jest określana jako nadludzka dziewica, została bowiem uwznioślona i uświęcona. Jest dla niego przeznaczeniem i darem niemalże nadprzyrodzonym. Jednak od momentu poślubienia jej przez osobę bogatą i utytułowaną dla Gustawa rozpoczyna się godzina rozpaczy, przepełniona egzaltacją, miłosnym cierpieniem, udręką zazdrości. Cierpienie to zostało wyrażone językiem jak na owe czasy bardzo nowoczesnym. Ta część jest uważana przez badaczy m.in. za studium psychologiczne.
Ksiądz, słuchacz historii Gustawa, jest przez niego postrzegany za uosobienie racjonalizmu, zdrowego rozsądku i konformizmu. Potrafi posługiwać się tylko maksymami, powiedzeniami o charakterze popularnych porzekadeł, np. Pan Bóg daje, Pan Bóg bierze!, po smutkach wesele. Z kolei nieszczęśliwy kochanek reprezentuje romantyczny spirytualizm.
Dziady część III
III część Dziadów, ostatnia ukończona część dramatu, została napisana wiosną 1832r. i nazywana jest Dziadami Drezdeńskimi, co wiąże się to z pobytem Mickiewicza w Dreźnie. Tekst opublikowano po raz pierwszy w 1832r. jako IV tom Poezji w wydaniu zbiorowym oraz rok później w edycji osobnej. Przez badaczy ta część Dziadów jest uważana za arcydzieło polskiego dramatu romantycznego, m.in. ze względu na połączenie w jednym utworze problematyki polityczno - historycznej z metafizyczną.
Charakterystyczną cechą tego dramatu jest jego nieciągłość, fragmentaryczność i otwarta, swobodna kompozycja. Żaden z licznych wątków fabularnych nie został ukończony, losy bohaterów są niedopowiedziane, z wyjątkiem Doktora, który ginie od uderzenia piorunem. Do całego cyklu nawiązuje scena IX - obrzęd tytułowych Dziadów.
Mickiewicz poszukiwał nowej formy dramatu, odmiennego od konstrukcji utworów Szekspira, Calderona, Goethego czy Schillera. Entuzjastycznie przyjął pojawienie się dramatów Dittmera i Cavé pt. Les soirées de Nauilly, esquisse dramatiques et historiques (1827), w których dostrzegał nowatorstwo.
Plan historyczny utworu dzieli się na dwie części: jawną - oficjalny wymiar rzeczywistości - i ukrytą - martyrologia, spiski i walka narodowowyzwoleńcza. W części jawnej (Dom wiejski pode Lwowem, Salon Warszawski, Pan Senator) poeta staje się bezlitosnym analitykiem i krytycznym obserwatorem zaprezentowanej w utworze zbiorowości. Zbiorowość ta dzieli się na "lewą" i "prawą" stronę. W części ukrytej autor zawarł swoją drezdeńską koncepcję martyrologicznej historii Polski.
Jedną z cech charakterystycznych dla tej części Dziadów jest mesjanizm, polegający na eksploatowaniu analogii pomiędzy cierpieniem Jezusa a ofiarą Polaków, pozbawionych własnej państwowości i prześladowanych. Ofiara ta ma mieć, według Mickiewicza, charakter uniwersalny, stanowi bowiem powtórzenie odkupienia Chrystusa. Wyrazicielem takiej postawy w utworze jest Ks. Piotr, który posiada zdolność przewidywania przyszłości ("widzenia"). Jego przepowiednie mają charakter optymistyczny, chociaż ich treść jest bardzo nieprecyzyjna, np. liczba 44. Podjęto wiele różnych prób interpretacji tych wizji.
Przeciwieństwem ks. Piotra w utworze jest Konrad, którego cechuje indywidualizm, świadomość własnej wyjątkowości, a nawet duma urastająca do pychy. Źródło takiej postawy tkwi w przekonaniu, że jest wielkim poetą, dzięki czemu dysponuje wyjątkową mocą.
Ja czuję nieśmiertelność, nieśmiertelność tworzę,
Cóż Ty większego mogłeś zrobić - Boże?
(sc. II, w. 774-775).
Posiada zdolność do odczuwania bólu za cały naród polski. W tzw. Wielkiej Improwizacji podnosi bunt przeciwko Bogu, żądając od Niego władzy nad światem, aby urządzić go lepiej. Oskarża Boga w ten sposób o całe zło, a do tak gwałtownych żądań popycha Konrada odczuwanie cierpień własnego narodu.
Ja i ojczyzna to jedno.
Nazywam się Milijon - bo za milijony
Kocham i cierpię katusze.
(sc. II, w. 978-980)
Żąda od Stwórcy całkowitej kontroli nad ludźmi, dlatego też marzenie o szczęściu i pokoju na Ziemi nosi cechy tyranii. Jednak Konrad nie zostaje wyraźnie w utworze potępiony.
Dziady część I
I część Dziadów nie została ukończona ani wydana za życia artysty. Utwór powstawał prawdopodobnie na początku 1821r. Autorski tytuł brzmiał: Dziady. Widowisko. Po raz pierwszy do druku trafiła w wydanym w Paryżu w 1860r. podsumowaniu ważniejszych dzieł Mickiewicza. Zawiera zbiór niepowiązanych ze sobą scen.
I część Dziadów może być traktowana jako początek lub zakończenie cyklu.
W utworze pojawia się, podobnie jak w części II, postać Guślarza, opis obrzędu cmentarnego oraz Chór młodzieńców i Chór młodzieży. Część badaczy uważa, że te Chóry stanowią literacką kreację filomatów, z którymi Mickiewicz w okresie pisania utworu prowadził spór filozoficzno - światopoglądowy.
Historycy literatury nie potrafią odpowiedzieć na pytanie, dlaczego autor ani nie ukończył tej części Dziadów, ani nie zniszczył rękopisu. Niektórzy badacze utrzymują, że ten utwór jest ukończoną całością, złożoną z luźnych fragmentów.
Na podstawie Dziadów powstało ponad sto widowisk teatralnych i adaptacji telewizyjnych, m.in.:
- 31 października 1901r. - Adama Mickiewicza "Dziady". Sceny dramatyczne - prapremiera dramatu w Teatrze Miejskim w Krakowie (obecnie Teatr im. Juliusza Słowackiego), w opracowaniu tekstu i w inscenizacji Stanisława Wyspiańskiego, który dokonał licznych skrótów w tekście, rezygnując z niektórych wątków.
- 1934r. - Dziady. Poema - w Teatrze Polskim w Warszawie, w reż. Leona Schillera. Była to realizacja "Teatru Ogromnego", koncepcji rozwiniętej z idei Stanisława Wyspiańskiego i Edwarda Gordona Craiga.
- 1937r. - Dziady - w Teatrze Narodowym w Sofii, w reż. Leona Schillera.
- 1959r. - Sceny dramatyczne z "Dziadów" - spektakl Teatru Telewizji w reż. Adama Hanuszkiewicza.
- 1961r. - Dziady - w Teatrze 13 Rzędów w Opolu, w reż. Jerzego Grotowskiego.
- 1967r. - Dziady - w Teatrze Narodowym, w reż. Kazimierza Dejmka. Przedstawienie zyskało wymiar polityczny, zaniepokojone jego odbiorem społecznym i antyradziecką wymową władze komunistyczne nakazały zdjęcie spektaklu z afisza. Decyzja spowodowała protesty, które zapoczątkowały wydarzenia Marca 1968.
- 1973r. - Dziady - w Starym Teatrze w Krakowie, w reż. Konrada Swinarskiego. Jednym z zabiegów inscenizacyjnych było połączenie sceny z widownią poprzez budowę specjalnego pomostu. Dzięki zakwestionowaniu tradycyjnego podziału publiczność stała się aktorem, który - tak jak pozostali aktorzy - brał udział w sztuce. Przedstawienie Swinarskiego wystawiano 269 razy, do roku 1983.
- 1981r. - Dziady część III - spektakl Teatru Telewizji w reż. Jana Kulczyńskiego.
- 1983r. - Dziady - spektakl Teatru Telewizji w reż. Konrada Swinarskiego.
- 1990r. - Dziady - w Wileńskim Teatrze Dramatycznym, w reż. Jonasa Vaitkusa. Spektakl zawierał wszystkie części dramatu.
- 1997r. - Dziady - spektakl Teatru Telewizji w reż. Jana Englerta.
- 2011r. - Dziady - w Teatrze Śląskim im. St. Wyspiańskiego w Katowicach, w reż. Krzysztofa Babickiego. Współczesna interpretacja dzieła, będąca próbą znalezienia w nim prawd aktualnych po dziś dzień.
- 2011r. - Dziady - spektakl Teatru Telewizji w reż. Krzysztofa Babickiego. Było to telewizyjne przeniesienie spektaklu, zarejestrowanego na Dużej Scenie Teatru Śląskiego w Katowicach.
- 22 kwietnia 2011r. - Dziady - w Teatrze Polskim w Bydgoszczy, w reż. Pawła Wodzińskiego.
- 22 marca 2014r. - Dziady - w Teatrze Nowym w Poznaniu, w reż. Radosława Rychcika.
Powstały również różne wersje dźwiękowe dramatu, m.in. trzy słuchowiska radiowe:
- pierwsze, emitowane w dniach 12-14 listopada 1955r.
- drugie, opracowane w 1974r. (cz. III i IV)
- trzecie, zrealizowane w trzech częściach i emitowane premierowo w dniach 14-16 listopada 1991r.
Filmowej adaptacji dramatu pt. Lawa. Opowieść o "Dziadach" Adama Mickiewicza dokonał w 1989r. znany polski pisarz i reżyser Tadeusz Konwicki, związany swoją twórczością z Wilnem i Wileńszczyzną. Tadeusz Konwicki wpadł na pomysł niesłychany. Fascynujący a zarazem zwariowany, karkołomny. - donosił w marcu 1988r. Tygodnik Kulturalny. Zresztą mało kto wówczas wierzył w powodzenie tak ryzykownego przedsięwzięcia, uważano je za czyste szaleństwo.
Tytuł Lawa jest odwołaniem do słów wypowiedzianych przez młodego patriotę Wysockiego w III części Dziadów, w scenie Salon Warszawski:
Nasz naród jak lawa,
Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa,
Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi;
Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi.
(sc. VII, w. 1889-1992)
Słowa te są poetycką metaforą postaw charakterystycznych dla narodu polskiego w okresie zaborów. Jedna jego część, wywodząca się głównie z elit, to ugodowcy i oportuniści pogodzeni z rosyjską dominacją, służalcy cara i jego namiestników oraz zwykli zdrajcy: to właśnie zimna, plugawa skorupa. "Gorąca lawa" to większość Polaków - nastawionych patriotycznie, oczekujących wyzwolenia spod jarzma okupanta.
Film Tadeusza Konwickiego jest pierwszą adaptacją filmową Dziadów. Oprócz podjęcia wątków literackich, na czele z ideami romantycznymi i walką narodowowyzwoleńczą z rosyjskim zaborcą, reżyser wkomponował w strukturę filmu motywy związane z XX-wieczną historią Polski, czasami II wojny światowej oraz powojennymi - panorama Warszawy z Pałacem Kultury i Nauki, tłumy Polaków podczas spotkania z papieżem Janem Pawłem II. Pojawiają się też fragmenty Polskiej Kroniki Filmowej oraz filmu Lotna w reż. Andrzeja Wajdy. Scena początkowa została nakręcona 1 listopada 1988r., w dniu Wszystkich Świętych, na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.
W zrealizowanej u schyłku komunizmu Lawie można doszukać się nawiązań do sytuacji Polski po II wojnie światowej i zależności od Związku Radzieckiego. Polska od pół wieku przedstawia z jednej strony widok tak ciągłego, niezmordowanego i nieubłaganego okrucieństwa tyranów, z drugiej tak nieograniczonego poświęcenia się ludu i tak uporczywej wytrwałości jakich nie było przykładu od czasu prześladowania chrześcijaństwa - te użyte na początku filmu słowa odnosił Mickiewicz do czasów rozbiorów, u Konwickiego zyskały jednak nowe znaczenie.
Nie zależy mi na tym, aby na nowo uaktywniać to wszystko, co niesie nasza tradycja romantyczna. Ale nie chciałbym jej dezawuować. (...) Ekranizacja "Dziadów", na którą czeka się u nas od dawna, powinna, jeśli to możliwe, przedstawić nasz portret duchowy. Albo lepiej: powinna być testem, który wykaże, jak wyglądamy, kim naprawdę jesteśmy - mówił Konwicki po nakręceniu filmu.
W roli Konrada-Gustawa, głównej postaci dramatu Mickiewicza, reżyser obsadził dwóch aktorów. Młodego konspiratora, uwięzionego za walkę o wolność Ojczyzny zagrał Artur Żmijewski, wówczas student warszawskiej PWST. Gustaw Holoubek pokazał Konrada jako dojrzałego poetę, mędrca wadzącego się z Bogiem, profetyka świadomego przyszłych losów Polski. Przejmujący, teatralny w formie monolog Holoubka w Wielkiej Improwizacji przeszedł do historii polskiego aktorstwa.
Z wypowiedzi Konwickiego wynika, że w granej przez Gustawa Holoubka tajemniczej postaci w czamarze i czarnej pelerynie widział on samego Mickiewicza, symbolicznie powracającego do Wilna.
Będzie użyta forma, do której jestem przywiązany i którą stale - jak gdyby podświadomie - stosuję. A więc duchowa wycieczka do kraju rodzinnego. Będzie to powrót Mickiewicza - jako upiora czy po prostu jako człowieka nie mogącego zasnąć w Paryżu - na Litwę.
Nastrój filmu podkreśla nie tylko sceneria, np. obrzęd przywoływania duchów rozgrywa się na cmentarzu, ale też muzyka Zygmunta Koniecznego, nagrana przez orkiestrę i chór Filharmonii Łódzkiej.
Plenerami były Wilno (Góra Trzykrzyska, bazylika archikatedralna, widok na kościół św. Anny i Bernardynów, klasztor Bazylianów, Ostra Brama, Cmentarz Na Rossie, Dziedziniec Wielki Uniwersytetu Wileńskiego i dziedziniec alumnatu, podwórze domu Adama Mickiewicza), Warszawa (m. in. Powązki, Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie w Pałacu Raczyńskich przy ul. Długiej, Fort Włodzimierski, Zamek Królewski), Piotrków Trybunalski oraz Mała Wieś (ośrodek Urzędu Rady Ministrów).
Prapremiera filmu odbyła się w Moskwie, w miesiąc po pierwszych, częściowo wolnych wyborach parlamentarnych w powojennej Polsce. Polska premiera odbyła się 6 listopada 1989r. Film stał się wydarzeniem w świecie artystycznym, zdobył wiele nagród. Jeszcze w tym samym roku na moskiewskim festiwalu został wyróżniony Nagrodą Międzynarodowej Federacji Dyskusyjnych Klubów Filmowych. Rok później na XV Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych Tadeusz Konwicki odbierał specjalną nagrodę jury za twórczą interpretację Dziadów.
Lawa. Opowieść o "Dziadach" Adama Mickiewicza jest ostatnim filmem Tadeusza Konwickiego.
Siłą rzeczy już sama konstrukcja filmu kłóci się z wymogami hollywoodzkiego kina. A do tego jest to mówione wierszem. Wiersz - w wykonaniu moich aktorów - stanowi chyba podstawową wartość "Dziadów", poza znaczeniem tekstu i jego pierwiastkami racjonalnymi. (...) Dopiero w trakcie realizacji zobaczyłem, że robię rzecz skazaną z góry na ograniczony odbiór. Oczywiście, to nigdy by mnie nie powstrzymało przed realizacją. Czułem wewnętrzny przymus, żeby to robić i pożegnać się w ten sposób z kinem
- mówił reżyser w 1989r.
Austriacki filozof, pisarz i poeta Siegfried Lipiner, na zlecenie polskiego arystokraty hrabiego Karola Lanckorońskiego, dokonał przekładu Dziadów na język niemiecki, który ukazał się drukiem w 1887r. w Lipsku pod tytułem Święto zmarłych, Uroczystość żałobna (oryg. Todtenfeier). Kompozytor Gustav Mahler "czekał" na ten tekst. Na karcie tytułowej utworu, który zaczął komponować, dał taki właśnie tytuł Todtenfeier. W zamyśle kompozytora był to poemat symfoniczny. Po śmierci niemieckiego dyrygenta, pianisty i kompozytora okresu romantyzmu Hansa von Bülowa Mahler zmienił koncepcję dzieła i tak powstała II Symfonia c-moll "Zmartwychwstanie". Todtenfeier stał się pierwszą częścią II Symfonii. Mahler oddzielił wyraźnie I część symfonii od pozostałych ogniw, żądając w partyturze "przynajmniej pięciominutowej przerwy".
Fragment z Dziadów Adama Mickiewicza ukazał się również w grze komputerowej Wiedźmin 3: Dziki Gon firmy CD Projekt RED w zadaniu pobocznym o tytule Dziady.
POCZYTAJ
(Źródła: m.in. Wikipedia, Encyklopedia Teatru Polskiego, FilmPolski)
Adam Mickiewicz - Pan Tadeusz
Pan Tadeusz, czyli Ostatni zajazd na Litwie: historia szlachecka z roku 1811 i 1812 we dwunastu księgach wierszem to poemat epicki Adama Mickiewicza (1798-1855), wydany w dwóch tomach w 1834r. w Paryżu przez Aleksandra Jełowickiego.
Ta epopeja narodowa z elementami gawędy szlacheckiej powstała w latach 1832–1834 w Paryżu.
Według Józefa Bohdana Zaleskiego, przyjaciela Adama Mickiewicza, pomysł „"poematu sielskiego" narodził się już w 1831r. podczas pobytu wieszcza w Wielkopolsce. Poeta miał rozpocząć go od opisu dworku szlacheckiego. Z kolei Józef Grabowski, właściciel wsi Łukowo, utrzymywał później, że to w jego miejscowości Mickiewicz powziął postanowienie napisania Pana Tadeusza. Dokładne fakty na ten temat jednak nie są znane. Badacze przypuszczają, że poeta napisał wówczas około sto kilkadziesiąt wersów opisujących Soplicowo (w ostatecznym kształcie fragment ten ma się kończyć na 174 wersie I księgi). Mickiewicz jednak - po napisaniu tego fragmentu - nie rozwijał tekstu przez kilkanaście następnych miesięcy.
Na początku grudnia 1832r., przebywając już w Paryżu, napisał list do przyjaciela, w którym informował o rozpoczętych intensywnych pracach nad poematem. Tekst utworu powstawał bardzo szybko - 12 stycznia 1833r. Mickiewicz donosił w listach, że napisał już "dwie wielkie pieśni". Następnie przerwał prace aż do 6 maja, kiedy narodziła się pieśń trzecia. Pod koniec tego samego miesiąca ukończył już część czwartą. Nastąpiła wówczas kolejna kilkumiesięczna przerwa w tworzeniu Pana Tadeusza, spowodowana chorobą poety, opieką nad Stefanem Garczyńskim oraz podróżami. 13 listopada tego samego roku informował w liście, że dokończył pieśń piątą, a od tamtego momentu prace nad epopeją trwały już bez dłuższych przerw. Mickiewicz napisał wówczas w ciągu trzech miesięcy siedem kolejnych ksiąg. Zakończenie twórczej pracy ogłosił 13 lutego 1834r. Rękopis został natychmiast przekazany do druku, który ukończono 17 czerwca tego samego roku. Na świecie istnieje tylko około 1000 egzemplarzy tego wydania.
Pierwsze egzemplarze książki na ziemiach polskich zostały wydrukowane w Toruniu, w w drukarni znanego toruńskiego wydawcy Ernsta Lambecka (1814-1892). Mówi o tym tablica z napisem: W tym domu w 1858 roku w oficynie drukarskiej Rady Miasta Torunia został wydrukowany po raz pierwszy na Ziemiach Polskich "Pan Tadeusz" Adama Mickiewicza.
Epopeja składa się z dwunastu ksiąg pisanych wierszem, trzynastozgłoskowym aleksandrynem polskim (forma wierszowa, w której ostatnią akcentowaną sylabą przed średniówką jest sylaba szósta od początku wersu oraz szósta sylaba po średniówce, która jest jednocześnie ostatnią akcentowaną sylabą w wersie). Czas akcji: pięć dni z roku 1811 i dwa dni z roku 1812.
Księgi:
- Księga I - Gospodarstwo (na początku Inwokacja)
- Księga II - Zamek
- Księga III - Umizgi
- Księga IV - Dyplomatyka i łowy
- Księga V - Kłótnia
- Księga VI - Zaścianek
- Księga VII - Rada
- Księga VIII - Zajazd
- Księga IX - Bitwa
- Księga X - Emigracja. Jacek
- Księga XI - Rok 1812
- Księga XII - Kochajmy się
- Objaśnienia poety
- Epilog
Rękopis dzieła, sprzedany w 1871r. Stanisławowi Tarnowskiemu przez syna Adama Mickiewicza - Władysława znalazł się w lwowskim Ossolineum w charakterze depozytu, zdeponowany tam w 1939r. przez Artura Ranowskiego, spadkobiercę Tarnowskiego. Po wojnie trafił do wrocławskiego Ossolineum i tam - wciąż jako depozyt - przechowywany był do 1999r. Wówczas, z inicjatywy dyrektora Ossolineum - Adolfa Juzwenki i ówczesnego prezydenta Wrocławia - Bogdana Zdrojewskiego, miasto zakupiło manuskrypt od dotychczasowych jego właścicieli - rodziny Tarnowskich - za 200 tys. dolarów na własność i przekazało go do Ossolineum na stałe.
W 2014r. rękopis Pana Tadeusza został wpisany na Polską Listę Krajową Programu UNESCO "Pamięć Świata".
Obecnie rękopis Pana Tadeusza przechowywany jest w działającym od 2016r. Muzeum "Pana Tadeusza" we Wrocławiu, w szkatule z hebanu i kości słoniowej zamówionej przez Stanisława Tarnowskiego i wykonanej w 1873r. przez Józefa Brzostowskiego. Muzeum wchodzi w skład Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu.
Najbardziej znane adaptacje:
- Pan Tadeusz – film fabularny z 1928r. w reżyserii Ryszarda Ordyńskiego
- Pan Tadeusz – film fabularny z 1999r. w reżyserii Andrzeja Wajdy
- 23 marca 1998r. Polskie Radio zorganizowało Maraton z "Panem Tadeuszem"; w czasie czternastu godzin znani polscy aktorzy: Gustaw Holoubek, Krzysztof Kowalewski, Anna Seniuk, Krzysztof Gosztyła, Wiktor Zborowski, Joanna Trzepiecińska, Olgierd Łukaszewicz, Krzysztof Kolberger, Zbigniew Zapasiewicz, Jan Englert, Krzysztof Kołbasiuk, Andrzej Seweryn oraz Jerzy Trela przeczytali cały poemat; maraton wyreżyserował Janusz Kukuła
- Zakochany Pan Tadeusz – CD z 1999r., zawierające 12 fragmentów recytowanych przez Michała Żebrowskiego i utwór Wspomnienie wykonany z Anną Marią Jopek
- W 2012r. epopeja była publicznie odczytywana w akcji społecznej propagującej znajomość literatury polskiej Narodowe Czytanie "Pana Tadeusza"
W 1928r. powstała pierwsza polska ekranizacja Pana Tadeusza. Reżyser - Ryszard Ordyński nakręcił film między innymi w majątku Czombrów nieopodal Świtezi, gdzie dzieciństwo spędzał Adam Mickiewicz. Nad scenografią, kostiumami i rekwizytami filmowymi czuwał zespół konsultantów, a w scenach batalistycznych wziął udział 1 Pułk Szwoleżerów Józefa Piłsudskiego oraz 4 Pułk Ułanów Zaniemeńskich.
Oficjalna premiera dzieła miała miejsce 9 listopada 1928r. w Warszawie. W ówczesnej prasie Pana Tadeusza zapowiadano jako "epopeję filmową nieśmiertelnego dzieła Adama Mickiewicza", obraz rocznicowy, "superprodukcję realizowaną na dziesięciolecie niepodległości Polski". Projekt okazał się dla twórców sukcesem komercyjnym, ciesząc się wielkim powodzeniem w stolicy. Premiera zapoczątkowała obchody dziesięciolecia niepodległości Polski.
Film zaginął w czasie II wojny światowej. W latach 50-tych XX w. odnaleziono fragmenty filmu o łącznej długości 42 minut. W 2006r. we Wrocławiu odnaleziono kolejne fragmenty, dzięki czemu udało się zrekonstruować około 120 minut trwającego oryginalnie ponad trzy godziny filmu.
9 listopada 2012r. w warszawskim kinie "Iluzjon" miała miejsce premiera zrekonstruowanej wersji filmu, wzbogaconego o muzykę skomponowaną współcześnie przez Tadeusza Woźniaka. W styczniu 2014r. Filmoteka Narodowa opublikowała dzieło na dyskach DVD.
POCZYTAJ I POSŁUCHAJ
(Źródło: m.in. Wikipedia)
Adam Mickiewicz - Reduta Ordona
Reduta Ordona to wiersz Adama Mickiewicza (1798-1855), powstały w Dreźnie w 1832r. Jest opisem obrony Warszawy przed Rosjanami podczas powstania listopadowego, we wrześniu 1831r., przez załogę Reduty 54, gdzie dowódcą artylerii był Julian Ordon. Utwór powstał na podstawie relacji uczestnika tych wydarzeń, przyjaciela poety, Stefana Garczyńskiego, który wydał ten wiersz w Paryżu w 1833r.
W scenie finałowej Ordon, nie chcąc oddać wrogowi amunicji, wysadza się wraz z całym jej składem w powietrze. Jest to wersja Adama Mickiewicza, gdyż w rzeczywistości Ordon przeżył pogrom, a swoje życie zakończył popełniając samobójstwo na emigracji we Włoszech. Sam Ordon spotkał się z Mickiewiczem w październiku 1855r. w Burgasie.
Opinia o wysadzeniu reduty nr 54 przez Ordona była długo kwestią bezsporną. Pierwszą rysą w tym rycerskim rapsodzie było zjawienie się żywego Ordona, który po długiej tułaczce na obczyźnie zjawił się w kraju i począł sam pogłoski o swym czynie i zgonie prostować i za każdym razem szczegóły odmiennie przedstawiać. Skrupulatne badania K. Bartoszewicza, oparte tak na sprzecznościach wynurzeń Ordona, jak na zeznaniach gen. Mierosławskiego (Bitwa warszawska, Poznań 1887), a wreszcie na kategorycznym stwierdzeniu gen. Lewińskiego, zastępcy szefa sztabu, gen. Prądzyńskiego, zdegradowały ostatecznie Ordona z roli "patrona szańców". Okazało się, że:
Gdy nieprzyjaciel wdarł się do reduty nr 54, kapitan piechoty Nowosielski wysadził ją w powietrze wraz z majorem, kilku oficerami i mnóstwem żołnierstwa rosyjskiego naturalnie, i że sam padł ofiarą swego bohaterstwa. Stwierdzenie tego faktu przez uczestniczącego w tej walce jenerała, akcentowane w jego "Pamiętnikach" z całą powagą i tą intencją, by położyć kres "okrutnej pomyłce", wydzierającej „"umarłemu pięknych i wielkich poświęceń zasługę", przekreśla ostatecznie lwią część ordonowskiej legendy, odbierając jej najszczytniejszy moment: bohaterstwo dobrowolnej śmierci na straconej placówce.
(Bartoszewicz, Legenda o Ordonie, Tygodnik Ilustrowany 1912, nr 46, s. 955; Bełza, Ordon czy Mickiewicz, Kurier Warszawski 1911, nr 327; Dybowski, Drobne sprostowania o reducie Ordona, Kurier Lwowski 1917)
Wiersz ten był recytowany przez Bernarda Zygiera w powieści Stefana Żeromskiego Syzyfowe prace. W 1999r. Bogna Lewtak-Baczyńska skomponowała muzykę do Reduty Ordona. W 2009r. ukazała się hip-hopowa wersja w interpretacji zespołu Trzeci Wymiar i duetu producenckiego WhiteHouse. Utwór znajduje się na płycie Poeci, która składa się z rapowanych wersji poezji. W 2016r. na serwisie internetowym YouTube pojawił się film, w którym Reduta Ordona jest recytowana zbiorowo, między innymi przez Piotra Fronczewskiego.
POCZYTAJ, POSŁUCHAJ I OBEJRZYJ
(Źródło: Wikipedia)
Adam Mickiewicz - Sonety krymskie
Sonety krymskie to cykl sonetów Adama Mickiewicza (1798-1855), stanowiących opis podróży poety na Półwysep Krymski latem i jesienią 1825r. Wiersze napisane zostały w latach 1825-1826, wydane zaś w Moskwie w 1826r. razem z Sonetami odeskimi oraz przekładem sonetu V (Widok gór ze stepów Kozłowa) na język perski w zbiorze pod tytułem Sonety. Utwory stanowią pierwszy cykl sonetów w literaturze polskiej, a także zapoczątkowały "sonetomanię" wśród pisarzy epok romantyzmu i Młodej Polski, który naśladowali oraz nawiązywali do dzieła Mickiewicza. Wiersze dedykowane są "towarzyszom podróży krymskiej" i zawierają motto pochodzące z West-östlicher Divan Johanna Wolfganga von Goethego:
Wer den Dichter will verstehen, Muss in Dichters Lande gehen
(Kto chce zrozumieć poetę, musi jechać do kraju poety)
W zbiorze znajduje się 18 utworów, kolejno:
- Stepy akermańskie
- Cisza morska
- Żegluga
- Burza
- Widok gór ze stepów Kozłowa
- Bakczysaraj
- Bakczysaraj w nocy
- Grób Potockiej
- Mogiły Haremu
- Bajdary
- Ałuszta w dzień
- Ałuszta w nocy
- Czatyrdah
- Pielgrzym
- Droga nad przepaścią w Czufut-Kale
- Góra Kikineis
- Ruiny zamku w Bałakławie
- Ajudah
W części sonetów występuje bohater liryczny - Pielgrzym, Mirza lub obaj.
Sonety krymskie, oparte na sonetach w stylu włoskim i nawiązujące do poematu opisowego, przedstawiają wewnętrzne rozdarcie Pielgrzyma pomiędzy zachwytem nad Półwyspem Krymskim a tęsknotą za ojczyzną oraz "romantyczne zindywidualizowanie spojrzenia na świat przez konfrontację reakcji polskiego Pielgrzyma-turysty i człowieka Wschodu - Mirzy-przewodnika". Wiersze charakteryzują się podmiotem lirycznym, który w różny sposób opisuje te same krajobrazy, w zależności od oświetlenia lub odległości. Sam cykl, cechujący się bajronizmem (pojęcie odnoszące się głównie do literatury, związane ze stworzonym przez G.G. Byrona modelem bohatera romantycznego), został ułożony jako świadoma kompozycja i nie odpowiada faktycznej trasie podróży. W utworach znaleźć można nawiązania m.in. do mitologii perskiej, Biblii oraz islamu.
Sonety krymskie stały się obiektem dyskusji w sporze klasyków z romantykami. Cykl zrywał z tradycyjną dla sonetów problematyką miłosną oraz filozoficzną, zwracając się ku opisom "panoramy krain". Wśród poetów doby romantyzmu do dzieła Mickiewicza nawiązywali Józef Dunin-Borkowski, Stefan Garczyński, Konstanty Gaszyński, Józef Łapsiński, Tomasz August Olizarowski i Władysław Syrokomla. W okresie młodopolskim Sonetami krymskimi inspirowali się m.in. Franciszek Henryk Nowicki, Jan Kasprowicz czy Jerzy Żuławski.
Sonety krymskie wykorzystane zostały również przez muzyków. Stanisław Moniuszko jest autorem kantaty Sonety krymskie, wykonanej w Krakowie w 1867r. Jan Tomasz Wydżga skomponował Ciszę morską, pieśń na głos z fortepianem, wydaną w 1897r. Muzykę na chór męski do tego samego sonetu napisał Romuald Twardowski.
Całość Sonetów krymskich przetłumaczona została na angielski, francuski, niemiecki, rosyjski i ukraiński. Poszczególne wiersze przełożone zostały na 21 języków.
Pierwsze tłumaczenie jednego z sonetów powstało z inicjatywy samego Mickiewicza. Był to przekład na język perski Widoku gór ze stepów Kozłowa, dokonany przez niejakiego Mirzę Dżafara Topczybaszę, adiunkta Wydziału Wschodniego Uniwersytetu Petersburskiego. Poeta pragnął zapewne nadać tomikowi wierszy przesyconych orientalizowanymi obrazami i zapożyczeniami językowymi charakter jeszcze bardziej orientalny i zadbał o to, by przekład wszedł do późniejszej partii pierwszego wydania Sonetów krymskich.
POCZYTAJ I POSŁUCHAJ
(Źródło: Wikipedia)
Adam Mickiewicz - Śmierć Pułkownika
Śmierć Pułkownika to wiersz Adama Mickiewicza (1798-1855), poświęcony Emilii Plater, bohaterce powstania listopadowego, który ukazał się po raz pierwszy drukiem w paryskim wydaniu z 1836r.
Utwór jest zbudowany z pięciu zwrotek. Trzy z nich mają po osiem wersów, czwarta ma ich siedem, a ostatnia tylko pięć. Rymy układają się w schemat kryżowy. Wiersz jest napisany dziesięciozgłoskowcem.
Dopiero w ostatniej zwrotce poeta odkrywa, że umierający pułkownik to kobieta.
Lecz ten wódz, choć w żołnierskiej odzieży,
Jakie piękne dziewicze ma lica?
Jaką pierś? - Ach, to była dziewica,
To Litwinka, dziewica-bohater,
Wódz Powstańców - Emilija Plater!
POCZYTAJ I POSŁUCHAJ
(Źródło: Wikipedia)
Sławomir Mrożek - Artysta
W swojej twórczości Sławomir Mrożek (1930-2013) poruszał zarówno problematykę silnie związaną z historią Polski oraz tradycjami kulturowymi, jak i tematy uniwersalne, takie jak wolność czy zagrożenia ze strony współczesnej cywilizacji.
Teksty, zebrane w książce Małe prozy, pochodzą z lat 1982-1989 i były publikowane, z jednym wyjątkiem, w trzech pismach, z którymi Autor współpracował: w paryskiej Kulturze, londyńskim Plusie i krakowskim Tygodniku Powszechnym.
Artysta to opowiadanie, którego tematem jest zbyt wygórowana ambicja.
(Źródła: Wikipedia, Lubimy czytać)
Antoine de Saint-Exupéry - Mały Książę
Mały Książę (oryg. Le Petit Prince) to powiastka filozoficzna francuskiego pisarza, poety i pilota - Antoine'a de Saint-Exupéry'ego (1900-1944), wydana w 1943r. w Nowym Jorku, gdyż autor przebywał wtedy na emigracji w Stanach Zjednoczonych.
Przypuszcza się, że zamiar napisania Małego Księcia powstał latem 1941r., kiedy pisarz przebywał w szpitalu w Los Angeles, czytując baśnie Andersena. Problemy zdrowotne pogłębione były przez osobiste kłopoty: Saint-Exupéry przeżywał rozterki związane z opuszczeniem ojczyzny po inwazji niemieckiej na Francję, rozstanie z najważniejszą w jego życiu osobą - matką oraz labilność emocjonalną jego związku z żoną Consuelo. Jej przyjazd z Francji zmobilizował Saint-Exupéry'ego do ukończenia Małego Księcia. Pisarz rozszerzył wówczas wątek róży, której pierwowzorem była postać żony. Pisał o tym w liście do niej, wyrzucając przy tym sobie, podobnie jak to czynił Mały Książę w stosunku do róży: Ale ja chyba nie zawsze wiedziałem, jak troszczyć się o Ciebie. Żałował też później, że Werthowi, a nie Consuello zadedykował swe dzieło.
Niedługo po ukazaniu się książki drukiem Saint-Exupéry wyjechał do francuskiej bazy lotniczej w Afryce Północnej.
Wyjątkowość utworu należy rozpatrywać w szerszym kontekście. Tylko pozornie jest to lektura przeznaczona dla dzieci. Pod warstwą baśniowej fabuły, pełnej wieloznaczności, znajduje się też wątek realistyczny i psychologiczny. Mały Książę opowiada o dorastaniu do wiernej miłości, do prawdziwej przyjaźni i odpowiedzialności za drugiego człowieka. Stawia pytania o hierarchię wartości czy sens więzi między ludźmi.
Za postacią głównego bohatera skrył się sam Saint-Exupéry. W dzieciństwie nawet nazywany był przez rodzeństwo królem - słońcem, co miało też związek z arystokratycznym pochodzeniem. Spotkanie Małego Księcia z pilotem jest rozmową pisarza z samym sobą, powrotem do tematów, które zawsze dla niego były istotne, szukaniem odpowiedzi na wiele pytań.
Od początku zamiarem autora było adresowanie książki do dorosłego czytelnika, dlatego zadedykował ją Léonowi Werthowi (francuski dziennikarz, krytyk sztuki, eseista, pisarz):
LEONOWI WERTH
Przepraszam wszystkie dzieci za poświęcenie tej książki dorosłemu. Mam ważne ku temu powody: ten dorosły jest moim najlepszym przyjacielem na świecie. Drugi powód: ten dorosły potrafi zrozumieć wszystko, nawet książki dla dzieci. Mam też trzeci powód: ten dorosły znajduje się we Francji, gdzie cierpi głód i chłód. I trzeba go pocieszyć. Jeśli te powody nie wystarczą - chętnie poświęcę tę książkę dziecku, jakim był kiedyś ten dorosły. Wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi. Choć niewielu z nich o tym pamięta. Zmieniam więc moją dedykację:
LEONOWI WERTH,
gdy był małym chłopcem
(przekład: Jan Szwykowski)
Oryginalny manuskrypt Małego Księcia z odręcznymi notatkami i podpisem autora, jak również różne projekty i rysunki próbne zostały nabyte w 1968r. przez Pierpont Morgan Library (obecnie Morgan Library & Museum) w Manhattanie w Nowym Jorku. Rękopis ten zawiera skreślone treści, które ostatecznie nie zostały opublikowane w ramach edycji książki. Muzeum, oprócz rękopisu, posiada także kilka akwarel autorstwa Antoine'a de Saint-Exupéry'ego, które także nie znalazły się w książce.
W kwietniu 2012r. paryski dom aukcyjny ogłosił odkrycie dwóch nieznanych wcześniej stron rękopisu Małego Księcia, na których znalazła się nieznana dotąd wersja jednego z rozdziałów. Jest to opis pierwszego spotkania Księcia z Ziemianinem, którego nazywa "ambasadorem ludzkiego ducha". Jest on jednak zbyt zajęty, aby rozmawiać, mówiąc, że szuka zaginionego sześcioliterowego słowa, zaczynającego się na literę "G", oznaczającego "płukanie gardła" (fr. se gargariser, w języku potocznym znaczy również "być dumnym i zadowolonym z czegoś"). W znalezionym rękopisie nie pada to szukane słowo, ale mając na uwadze czas powstania dzieła i zaangażowanie pisarza przeciwko wojnie można się domyślać, że chodzi o słowo "wojna" (fr. guerre).
Mały Książę, książka dla dzieci i dorosłych, jedyna, której Saint-Exupéry nadał formę baśni i którą sam zilustrował, szybko stała się literackim fenomenem na skalę światową i najbardziej poczytną francuską książką. Do dziś sprzedano jej ponad 145 milionów egzemplarzy, przetłumaczonych na ponad 270 języków i dialektów.
Mały Książę wzbudził wyjątkowe zainteresowanie polskich czytelników. Dowodem na to jest nie tylko fakt, że przekładu tekstu z francuskiego na język polski podjęło się aż 18 różnych tłumaczy. Mało znanym faktem jest to, że język polski jest pierwszym językiem na świecie, na który przełożono Małego Księcia, nie licząc oczywiście języka angielskiego, w którym książka ukazała się jeszcze na kilka dni przed wydaniem francuskim. Książka ukazała się nakładem Spółdzielni Wydawniczej "Płomienie" w tłumaczeniu Marty Malickiej już dwa lata po zakończeniu wojny (Warszawa, 1947). Na kolejne tłumaczenia: na język niemiecki i włoski, trzeba było czekać kolejne dwa lata.
W Polsce Małego Księcia wydano także w języku łemkowskim i pruskim.
W 2015r. Juliusz Kubel przełożył utwór na gwarę poznańską, nadając mu tytuł Książę Szaranek. Rok później książka została wydana w Poznaniu.
Książka doczekała się wielu opracowań naukowych i recenzji, ale głównie to sami czytelnicy przyczyniają się do jej niesłabnącej popularności, o czym świadczy choćby czwarte miejsce w plebiscycie 100 książek XX wieku według francuskiego dziennika "Le Monde". Mały Książę doczekał się też licznych adaptacji filmowych, teatralnych i komiksowych. Do najbardziej znanych ekranizacji należą:
- Mały Książę (1974, amerykańsko-brytyjski filmowy musical fantasy)
- Mały Książę (1978-1979, japoński serial anime)
- Przygody Małego Księcia (1982, amerykańsko-japoński serial animowany)
- Mały Książę (2015, francuski film animowany)
Główny bohater był też wspominany w piosenkach, również w Polsce przez Kasię Sobczyk.
POCZYTAJ I POSŁUCHAJ
ODWIEDŹ
(Źródło: m.in. Wikipedia)
Eric-Emmanuel Schmitt - Oskar i pani Róża
Oskar i pani Róża (oryg. Oscar et la dame Rose) to książka autorstwa Érica-Emmanuela Schmitta (ur. 1960), wydana w 2002r. Jej autor - francuski filozof, dramaturg, powieściopisarz i eseista - jest laureatem wielu nagród za twórczość literacką.
Wydana także w Polsce - w 2004r. - niewielka książeczka , uznana za wydarzenie literackie na miarę Małego księcia, szybko stała się europejskim bestsellerem.
Opowieść Schmitta - zbiór listów pisanych do Pana Boga przez umierającego na białaczkę 10-letniego chłopca - to piękny traktat o wartości życia, o miłości i śmierci, zgodzie na to, co nieuniknione. Wbrew okolicznościom, w jakich powstają listy, nie jest to jednak traktat przygnębiający. Niesie nadzieję, pokazując, jak w obliczu tragedii pokonywać strach, odnajdywać wiarę, nie poddawać się.
Książeczka francuskiego autora doczekała się już w Polsce kilku adaptacji teatralnych, wystawiano ją na deskach szczecińskiego Teatru Współczesnego oraz w katowickim Teatrze Śląskim. Telewizyjną wersję przygotował Marek Piwowski, który stworzył piękny i mądry spektakl dla dorosłych i dla dzieci.
(Źródło: m.in. FilmPolski)
Henryk Sienkiewicz - Krzyżacy
Krzyżacy to powieść historyczna Henryka Sienkiewicza (1846-1916), która ukazywała się w czasopiśmie Tygodnik Ilustrowany od lutego 1897r. do lipca 1900r. Książkowe wydanie powieści w 1900r. uwieńczyło jubileusz dwudziestopięciolecia pracy pisarza. Książka została przetłumaczona na 25 języków.
Tłem historycznym Krzyżaków jest fragment historii Polski - od 1399r. (rok śmierci królowej Jadwigi) do 1410r. (bitwa pod Grunwaldem), przedstawiający konflikt jagiellońskiej Polski z zakonem krzyżackim. Przy pisaniu powieści autor korzystał z Kroniki Janka z Czarnkowa, Historii Jana Długosza, dzieł takich historyków, jak Stanisław Smolka i Karol Szajnocha, niemieckich i francuskich opracowań historycznych, map, odpisów ksiąg itd.
Na tle znaczących wydarzeń historycznych autor opisuje dzieje barwnych i wyrazistych postaci. Bohaterami powieści są Jurand ze Spychowa i jego córka Danusia, a także polski rycerz Maćko i jego bratanek Zbyszko z Bogdańca. Tragiczna miłość Zbyszka i Danusi stanowi wątek melodramatyczny, a walka ze zdradzieckimi Krzyżakami miała podnosić ducha Polaków pod zaborami. Kulminacją powieści jest zwycięska bitwa pod Grunwaldem, przedstawiona jako tryumf oręża polsko - litewskiego. Przebieg bitwy Sienkiewicz odtworzył według Jana Długosza i pod wpływem obrazu Jana Matejki. Powieść opisuje wiele wydarzeń i postaci historycznych, choć nie wszystkie opisane są zgodnie z prawdą.
W okresie publikacji powieść była protestem przeciwko germanizacji prowadzonej przez władze zaboru pruskiego. Sienkiewicz chciał, aby jego książka ukazywała Polskę w okresie świetności jej oręża.
Powieść Krzyżacy, ze względu na antyniemiecką wymowę, była pierwszą książką wydaną w Polsce po zakończeniu II wojny światowej - w sierpniu 1945r.
W 550. rocznicę bitwy pod Grunwaldem powstał polski film w reżyserii Aleksandra Forda Krzyżacy, oparty na powieści.
Oficjalna premiera filmu odbyła się 2 września 1960r., ale jego pierwszy publiczny pokaz miał miejsce 15 lipca 1960r. (niektóre źródła podają inną datę: 22 lipca), dokładnie w 550. rocznicę bitwy grunwaldzkiej, w łódzkiej Hali Sportowej. Łódzka premiera była przeznaczona głównie dla miejscowych robotników. Był to pomysł Michaliny Tatarkówny, ówczesnej I sekretarz Komitetu Łódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
Film był pierwszą polską megaprodukcją, w której powstanie zaangażowane były ówczesne najwyższe władze państwowe, z I sekretarzem PZPR Władysławem Gomułką włącznie. Dotrzymanie terminu realizacji miało wymowę niemal symboliczną. O tym, jak bardzo starano się go nie przekroczyć, świadczy fakt, że od powzięcia pomysłu o ekranizacji sienkiewiczowskiej powieści do uroczystej premiery upłynęło zaledwie półtora roku. Poprzedziła ją bardzo szeroko zakrojona kampania reklamowa, dyskusje w radiu i w telewizji. Dziesiątki konsultantów dopasowywały literacki obraz wydarzeń i postaci do ówczesnego stanu badań historycznych nad tą epoką. Korekcie poddano przede wszystkim powieściowy wizerunek króla Władysława Jagiełły, niezbyt przychylnie ukazanego na kartach książki. Na jego filmowej rehabilitacji zyskała poetyka filmu, opiewającego królewską mądrość i odwagę.
Akcja filmu toczy się na przełomie XIV i XV wieku. Obszerny materiał literacki wymagał - z konieczności - selekcji, ograniczenia się do kilku wybranych wątków. Na pierwszy plan wysunięto losy Juranda ze Spychowa, zdradziecko atakowanego przez Krzyżaków ze Szczytna, którym przewodzi okrutny komtur Zygfryd de Lowe. Równolegle poprowadzono wątek romansowy między Zbyszkiem, Danuśką i Jagienką. Wszystko to odbywa się na tle konfliktu polsko - krzyżackiego i wielkiej wojny z Krzyżakami w 1410r. Punkt kulminacyjny stanowi finałowa bitwa pod Grunwaldem - wielki obraz batalistyczny. Scena bitwy złożona z 152 ujęć trwa 15 minut.
Do filmu wykonano 28 tys. kostiumów i uczestniczyło w nim 10 tys. statystów i 470 koni. Na potrzeby filmu uszyto w Łodzi sześćdziesiąt chorągwi i flag według zachowanych opisów historycznych. Cztery z nich zaginęły bądź zostały skradzione w czasie transportu na plan filmowy. Ogromny jak na owe czasy budżet (w zależności od źródeł - 30-38 mln zł.) pozwalał na nakręcenie 7-11 średniej długości filmów fabularnych.
Po premierze filmu opinie recenzentów były podzielone. Jedni widzieli w tym obrazie, zrealizowanym w nowatorskiej jak na tamte czasy technice panoramicznej, ogromny sukces polskiej kinematografii, inni - i ci byli w większości - wytykali brak szerszego spojrzenia na zderzenie nie tylko dwóch sił politycznych, ale także dwóch kultur, dwóch cywilizacji. Nie bacząc na zdanie krytyków, publiczność tłumnie ciągnęła do kin.
Obraz bitwy pod Grunwaldem, przedstawiony w filmie, w kilku kwestiach odbiega od faktycznego przebiegu wydarzeń historycznych.
- Zastosowanie przez Krzyżaków wilczych dołów jest mało prawdopodobne. Obie armie przybyły na pole bitwy dopiero rankiem 15 lipca 1410r. i dla obu stron spotkanie z siłami przeciwnika było zaskoczeniem.
- Krzyżacy nie mieli po prostu dość czasu na przygotowanie tego rodzaju zasadzki.
- Film sugeruje, iż armię krzyżacką wspierała znaczna liczba "gości zakonu", czyli rycerzy przybyłych z Europy Zachodniej. Tymczasem pod Grunwald na pomoc Zakonowi przybyło znacznie mniej takich rycerzy niż w poprzednich latach, np. wyprawach na Litwę przed przyjęciem przez nią chrztu i było to rycerstwo głównie, choć nie jedynie, z krajów niemieckojęzycznych.
- W składzie wojsk królewskich nie było oddziałów piechoty, sformowanych jako odrębnych jednostek taktycznych i organizacyjnych.
- Wielka chorągiew Ziemi Krakowskiej upadła wprawdzie w pewnym momencie bitwy na ziemię, lecz nie ma dowodów, że - jak to przedstawiono w filmie - znalazła się na dłuższy czas w rękach Krzyżaków.
- Przedstawienie w filmie rycerzy w jednakowych zbrojach jest błędem, bo w tamtych czasach każdy rycerz miał inną zbroję. Stąd zwyczaj noszenia herbów rodowych.
- W jednej ze scen Maćko z Bogdańca pojawia się ubrany w coś, co wedle słów historyka Szymona Kobylińskiego bardziej przypomina strój kupca weneckiego niż polskiego szlachcica z tamtego okresu.
- W filmie widać kilku rycerzy noszących sabatony (metalowe trzewiki, element zbroi ochraniający stopy). W rzeczywistości elementy te nie były znane w Europie na początku XV wieku.
W filmie występuje postać, której nie ma w powieści Sienkiewicza. Jest to brat królewski, książę Lingwen-Semen Olgierdowicz, książę mścisławski i przejściowo Nowogrodu Wielkiego, a pod Grunwaldem dowodzący także słynnymi pułkami smoleńskimi. Sienkiewicz nie pisał o nim, ponieważ w XIX wieku nie wiedziano w ogóle, że Lingwen brał udział w słynnej bitwie.
Krzyżacy to najbardziej dochodowy film w historii polskiej kinematografii, absolutny hit o największej oglądalności. Obejrzało go 2 mln widzów w ciągu kilku miesięcy, 14 mln w ciągu pierwszych czterech lat, a ponad 32 mln do 1987r. - więcej, niż liczba ludności kraju w roku premiery filmu.
Film został uznany przez amerykańskiego reżysera Martina Scorsese za jedno z arcydzieł polskiej kinematografii i w 2014r. został wytypowany przez niego do prezentacji w Stanach Zjednoczonych oraz Kanadzie w ramach festiwalu polskich filmów "Martin Scorsese Presents: Masterpieces of Polish Cinema".
POCZYTAJ
(Źródła: Wikipedia, FilmPolski, Wikipedia)
Henryk Sienkiewicz - Latarnik
Latarnik to nowela Henryka Sienkiewicza (1846-1916), która po raz pierwszy ukazała się w Niwie w 1881r. Przedstawia historię Skawińskiego, polskiego emigranta politycznego, który obsługiwał latarnię morską położoną na wyspie. Latarnik uchodzi za jedną z najlepszych polskich nowel.
Utwór powstał w Stanach Zjednoczonych podczas podróży Sienkiewicza po tym kraju. Pisarz wyjechał tam w 1876r. Wysyłał do Polski, będącej wtedy pod zaborami, korespondencje drukowane w Gazecie Polskiej. O powstaniu noweli Sienkiewicz poinformował w przypisach:
Opowiadanie to osnute jest na wypadku rzeczywistym, o którym pisał w swoim czasie Julian Horain w jednej ze swoich korespondencji z Ameryki. Pierwowzorem postaci latarnika Skawińskiego był Polak o nazwisku Siellawa. Powodem zwolnienia go z posady latarnika było zaniedbanie obowiązków na skutek lektury "Murdelio" Zygmunta Kaczkowskiego.
Akcja opowiadania toczy się w latach 70. XIX w. w Aspinwall i na samotnej wysepce, leżącej niedaleko Panamy. We fragmentach, w których pisarz zastosował retrospekcję, opowiedziano wydarzenia rozgrywające się od 1830r., czyli od powstania listopadowego, w którym Skawiński brał udział.
Bohaterem noweli jest Polak - Skawiński, który przybywa do Aspinwall, aby tu objąć posadę latarnika. Jest zmęczony życiem, które obfitowało w przygody, niestety zwykle kończące się dla Skawińskiego katastrofą. Wziąwszy udział w powstaniu, musiał opuścić kraj, tułał się po całym świecie, wiele razy ryzykując życie. W końcu zaczął szukać miejsca, w którym na dobre mógłby się osiedlić. Wybrał Aspinwall i latarnię morską, gdzie rozpoczął ciche, spokojne życie. Wiele rozmyślał i wspominał, nie zaniedbując nigdy swoich obowiązków. Podziwiał tropikalną przyrodę, zaprzyjaźnił się z odwiedzającymi jego latarnię mewami.
Pewnego dnia oprócz zapasów żywności Skawiński otrzymał paczkę z książkami. Znalazł wśród nich Pana Tadeusza Mickiewicza. Podczas lektury zapomniał o tym, gdzie jest. Poczuł się znowu jak w swojej ojczyźnie, za którą tak bardzo tęsknił. W końcu zapadł w mocny sen o Polsce. Następnego ranka otrzymał wiadomość, że przez jego zaniedbanie rozbiła się łódź. Dopiero wtedy uświadomił sobie, że nie zapalił latarni. Został zwolniony z posady i musiał wyruszyć na nowe tułacze szlaki. Tym razem miał jednak przy sobie cząstkę swojej ojczyzny - Pana Tadeusza.
W 1976r. powstała polska adaptacja telewizyjna noweli o tym samym tytule. Część scen nakręcono z użyciem Stawy Młyny oraz falochronu zachodniego na terenie Świnoujścia.
POCZYTAJ I POSŁUCHAJ
(Źródło: Wikipedia)
Henryk Sienkiewicz - Quo vadis
Quo vadis to powieść historyczna Henryka Sienkiewicza (1846-1916), której pierwsze rozdziały powstały w 1894r. Została opublikowana najpierw w odcinkach w warszawskiej Gazecie Polskiej (lata 1895-1896) i - z minimalnym opóźnieniem w stosunku do Gazety - także w krakowskim dzienniku Czas i Dzienniku Poznańskim. Wydanie książkowe pojawiło się niedługo później, w 1896r. w Krakowie.
W Ameryce Quo vadis było najpopularniejszą książką w 1898r., entuzjastą Sienkiewicza był William Faulkner. Publiczność francuska również wielbiła powieść, wobec czego tamtejsza krytyka nie mogła znieść, że autor nie jest Francuzem. Nad Sekwaną najczęściej padały określenia "kicz" i "plagiat". We Włoszech w ciągu kilku lat ukazało się niemal 100 wydań Quo vadis, mówiono wręcz o kulcie pisarza.
Powieść odniosła światowy sukces. Została przetłumaczona na ponad pięćdziesiąt języków i opublikowana w ponad 70 krajach.
Pełny tekst Quo vadis znajduje się w rękopisie Biblioteki Narodowej, a w Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich we Wrocławiu znajduje się 39 luźnych kart pierwszego szkicu powieści. Rękopis Biblioteki Narodowej został zakupiony od spadkobierców Leopolda Kronenberga, ostaniego z warszawskiego rodu finansistów. Karty znajdujące się w zbiorach Ossolineum pochodzą ze zbiorów rodziny pisarza z Oblęgorka.
Często, lecz błędnie, uważa się, że to za powieść Quo vadis Henryk Sienkiewicz został nagrodzony nagrodą Nobla. W istocie w 1905r. Sienkiewicz otrzymał ją za wybitne osiągnięcia pisarskie w literaturze epickiej.
Tytuł książki to łaciński zwrot, oznaczający: "Dokąd idziesz?". Odwołuje się on do słów: Quo vadis, Domine? (z łac. Dokąd idziesz, Panie?), wypowiedzianych według legendy, przywołanej również w powieści, przez apostoła Piotra do Chrystusa.
Tytuły poszczególnych wydań nieznacznie się od siebie różniły. Różnice dotyczyły podtytułów oraz znaku zapytania:
- Quo vadis
- Quo vadis?
- Quo vadis: Powieść z czasów Nerona
- Quo vadis?: Powieść z czasów Nerona
Ilustracje do powieści wykonywali m.in. znani malarze Piotr Stachiewicz i Jan Styka.
Akcja Quo vadis rozgrywa się głównie w Rzymie, podczas końcowych lat panowania Nerona (63-69r.), akcja epilogu - około 68r. Wydarzenia pozwalające określić czas akcji to: przybycie Winicjusza do Rzymu po zawarciu pokoju z Armenią (63r.), pożar Rzymu (64r.), śmierć Petroniusza (66r.), śmierć Nerona (68r.).
W opisywanym okresie Rzym był miastem wielonarodowościowym, bardzo zróżnicowanym. W powieści pojawiają się:
- Augustianie - najbliżsi z otoczenia cesarza Nerona (doradcy)
- Patrycjusze - możne rody rzymskie w senacie, sprawują najwyższe urzędy, biorą udział w wyprawach wojennych
- Obywatele rzymscy - ludzie wolni, ale niezbyt bogaci: kupcy, rzemieślnicy, a także wolna biedota
- Niewolnicy - często to jeńcy wojenni, nie mają żadnych praw, wśród nich wyróżniają się gladiatorzy
Głównym wątkiem powieści jest miłość Winicjusza i Ligii. Należą oni do dwóch odrębnych światów: Winicjusz jest patrycjuszem rzymskim, Ligia zakładniczką pochodzącą z barbarzyńskiego plemienia Ligów, a także chrześcijanką. Wątek miłosny posiada liczne zwroty akcji: ucieczkę Ligii, jej poszukiwania przez Winicjusza, próbę porwania, przemianę Winicjusza i przyjęcie przez niego chrztu, wreszcie uwięzienie i cudowne ocalenie na arenie.
Historyczny wątek powieści skupia się na osobie rzymskiego cesarza Nerona, a także na prześladowaniach i szerzeniu się wiary chrześcijańskiej.
Istotną dla utworu postacią jest Petroniusz - rzymski patrycjusz, bliski doradca Nerona, wyrocznia smaku i elegancji, będący w powieści symbolem odchodzącej kultury antycznej. Balansujący na krawędzi życia i śmierci, krytykuje pomysł cesarza i przegrywa. Tak jak zaczął, kończy akcję, umierając samobójczo w ramionach ukochanej Eunice.
Najbardziej tragiczną i jednocześnie komiczną postacią jest Chilon Chilonides. Nie ma zasad moralnych i jest gotów sprzedać niewinnego. Jednak i w nim zachodzi poważna zmiana, na końcu umiera na krzyżu w obronie tych, których wydał - chrześcijan.
Punkt kulminacyjny powieści stanowi walka Ursusa z turem. Pokonanie zwierza oznacza szczęśliwe zakończenie wątku miłosnego. Odtąd Ligia, Winicjusz i Ursus są pod opieką ludu rzymskiego. Ten moment symbolizuje także odwrót sympatii Rzymian od Nerona i zwrócenie się ku chrześcijanom.
Utwór ma wyraźną wymowę ideową, głosi zwycięstwo idei moralnej nad fizyczną przemocą. Pojawiały się interpretacje, które Ligię - pochodzącą z północnego ludu Ligiów - utożsamiały z Prasłowianami. Wiele domysłów snuto na temat, kim jest i kogo oznacza Ursus, olbrzym ratujący księżniczkę (Polskę).
Quo vadis to najczęściej ekranizowana powieść Henryka Sienkiewicza. Pierwsza była adaptacja francuska z 1901r.
Za życia autora książki powstała włoska ekranizacja w 1913r. W Rzymie, podczas pokazywania otwierającej film fotografii Sienkiewicza, grano (film był niemy) melodię Mazurka Dąbrowskiego. Ta wersja filmu zdobyła dużą popularność na ziemiach polskich. Henryk Sienkiewicz był na premierze w Krakowie i mimo, iż sam film mu się podobał, wcześniej był niezadowolony z faktu jego powstania, ponieważ jego twórcy w ogóle go wcześniej nie pytali o zgodę na ekranizację jego książki.
Kolejne włoskie produkcje powstały w 1924r. (film niemy) i w 1985r. (serial telewizyjny). W 1951r. filmową wersję powieści nakręcili Amerykanie.
Polska ekranizacja Quo vadis powstała dopiero sto lat po premierze pierwszej adaptacji. Mogła powstać w latach 80-tych XX w. w koprodukcji z Amerykanami, a konkretnie z wytwórnią Metro Goldwyn Mayer, ale plany te zniweczył stan wojenny w 1981r.
Akcja filmu z 2001r. rozgrywa się w Rzymie za panowania Nerona. W podziemiu działają sekty chrześcijańskie a po Ziemi wędrują apostołowie nauczający o nowej religii.
Marek Winicjusz, rzymski żołnierz, jest przeciwnikiem nowej religii, ale pod wpływem pięknej Ligii zmienia zdanie. Zaczyna przekonywać się do chrześcijaństwa, ale właśnie wtedy wybucha pożar Rzymu. Wyznawcy Chrystusa zostają oskarżeni o podpalenie miasta i rozpoczynają się ich prześladowania.
W castingu do filmu brało udział aż 4000 osób, zaś do do roli Ligii pretendowała rekordowa liczba kandydatek, bo aż 450!
Większość zdjęć kręcono w Polsce. Główne dekoracje, czyli budowle Rzymu, w tym cyrk, jego podziemia i więzienie powstały w halach Piaseczna i na stadionie "Warszawianki".
Zdjęcia przeciągnęły się ze 110 do 127 dni i podwyższyły koszt realizacji filmu z 12 do 18 mln dolarów. Przyczyną była wyjątkowo niesprzyjająca aura. W Tunezji, gdzie kręcono m.in. sceny w Ancjum, prawdziwą zmorą okazał się deszcz w ilości nie widzianej tam od 40 lat! W Polsce niespodziewany podmuch wiatru spowodował rozszerzenie się ognia na nie przeznaczone do spalenia dekoracje.
Podczas realizacji scen rzucania chrześcijan lwom na pożarcie na trybunach siedziało zaledwie 50 wodzów. Za multiplikację widzów zasiadających w amfiteatrze odpowiedzialną uczyniono firmę Platige Image, która "pomnożyła" ich przy pomocy specjalnego programu do liczby 15 tysięcy.
Filmowanie z bliska lwów pożerających chrześcijan możliwe było dzięki zdalnemu sterowaniu zakopanymi w piasku kamerami.
Podczas polskiej ekranizacji problemem było, by zbyt leniwe i najedzone lwy "zmotywować" do ataków, podczas gdy w czasie zdjęć do włoskiej ekranizacji z 1924r. rozwścieczone lwy przeskoczyły barierki i rozszarpały jednego z aktorów.
W oparciu o Quo vadis powstały również adaptacje muzyczne:
- Quo vadis (1907, oratorium, muz. Feliks Nowowiejski)
- Evnika (1907, balet, muz. Andriej Szczerbaczow, lib. hr. Stenbock-Fermor)
- Quo vadis (1909, opera, muz. Jean Nouguès, lib. Henri Caïn)
- Quo vadis (1993-94, dramat muzyczny, muz. i lib. Bernadetta Matuszczak)
Na powieści Sienkiewicza oparta została fabuła książki Quo vadis. Trzecie tysiąclecie autorstwa Martina Abrama, której akcja rozgrywa się w XXII wieku.
W 2016r. Sienkiewiczowską powieść odczytywano publicznie podczas akcji społecznej propagującej znajomość literatury polskiej Narodowe Czytanie "Quo vadis". Z tej okazji 3 września 2016r. rękopis powieści opuścił na jeden dzień skarbiec Biblioteki Narodowej i można go było oglądać w warszawskim Pałacu Rzeczypospolitej.
POCZYTAJ
(Źródła: Wikipedia, FilmPolski, Telemagazyn)
Juliusz Słowacki - Balladyna
Balladyna to tragedia w pięciu aktach, napisana przez Juliusza Słowackiego (1809-1849) w Genewie w 1834r., a wydana w Paryżu w 1839r. Autor poświęcił swój utwór Zygmuntowi Krasińskiemu, autorowi Irydiona.
Utwór Słowackiego to opowieść o żądzy władzy i o dorastaniu do roli zbrodniarza. Nie przypadkiem imię głównej bohaterki nawiązuje do ballady, w której zazwyczaj pojawiają się motywy fantastyczne i elementy wierzeń ludowych.
Balladyna i Alina to siostry, mieszkające wraz z matką w ubogiej chacie w lesie. Nimfa, królowa jeziora Gopła, Goplana, zakochana w kochanku Balladyny, Grabcu, przez swą zazdrość miesza się w ludzkie sprawy i gmatwa ich losy. Do chaty sióstr przyjeżdża bogaty książę Kirkor, wiedziony tam przez sługę Goplany, Skierkę. Goplana ma nadzieję, że Kirkor zakocha się w Balladynie, a wtedy Grabiec zostanie tylko dla niej. Jednak jej sługa, Skierka, sprawia, że książę zakochuje się w obu siostrach.
Żeby zdobyć męża, dziewczęta współzawodniczą w zbieraniu malin. Ta z sióstr, która pierwsza zbierze pełny dzbanek, ma wziąć Kirkora za męża. Gdy okazuje się, że Alina wygrywa, Balladyna zabija ją nożem. Jedynym świadkiem tej zbrodni jest Grabiec przemieniony przez Goplanę w płaczącą wierzbę. W domu Balladyna tłumaczy nieobecność swej siostry tym, iż Alina uciekła z kochankiem. O zbrodni przypomina Balladynie krwawa plama na czole, niedająca się zmyć, oraz dręczące ją koszmary i wyrzuty sumienia. Ciało Aliny odnajduje pasterz Filon i zakochuje się w martwej dziewczynie.
Tuż po ślubie Kirkor wyjeżdża na bitwę pod Gnieznem, by odzyskać tron dla prawowitego króla, Popiela III, który został wygnany ze swego pałacu i mieszka w lesie jako pustelnik. Do zamku mają wkrótce przyjechać weselni goście. Balladyna wstydzi się swej matki, każe ją zamknąć w wieży. Między Balladyną a Fon Kostrynem, rycerzem Kirkora, nawiązuje się romans. Balladyna udaje się do pustelnika, by zlikwidował plamę z jej czoła. Ten jednak potrafi czytać z ludzkich serc - poznaje prawdę o zbrodni. Scenę obserwuje Kostryn, zna sekret kochanki. Wspólnie zabijają (choć to Balladyna zadaje śmiertelny cios) posłańca od księcia, rycerza Gralona, który przywiózł skrzynię dla Balladyny, prezent od męża - ta śmierć nie była konieczna, ale w ten sposób kochankowie stają się wspólnikami w zbrodni, a o to chodziło Kostrynowi.
Odbywa się uczta w zamku, na której jest obecny m.in. Grabiec w przebraniu dzwonkowego króla, które sprawiła mu Goplana, oraz sługi nimfy: Skierka i Chochlik. Balladyna wypiera się swojej matki i każe wygnać ją z pałacu. Na dźwięk melodii granej przez Chochlika i tajemniczego śpiewu opowiadającego historię jej zbrodni, Balladyna popada w obłęd. Słyszy głosy z zaświatów, ukazuje jej się duch Aliny, odpędza go, aż wreszcie mdleje. W nocy Balladyna zabija śpiącego Grabca. Razem z kochankiem zabierają mu koronę Popielów - symbol prawowitej władzy królewskiej - którą Grabiec dostał od Goplany, po czym wyruszają ze swoją armią do Gniezna, by objąć władzę.
W bitwie Fon Kostryn pokonuje wojska Kirkora, zaś sam Kirkor ginie na polu walki. Po bitwie Balladyna pozbywa się Fon Kostryna podając mu kawałek chleba ukrojony zatrutym nożem. Wkrótce Kostryn umiera w męczarniach, przed śmiercią ostrzegając przed rządami Balladyny.
Balladyna zostaje królową. Kanclerz informuje ją, że zgodnie z tradycją nowa władczyni powinna rozstrzygnąć kilka spraw sądowych, wnoszonych przez poddanych. Pierwsza jest sprawa o otrucie Fon Kostryna, wniesiona przez lekarzy. Balladyna zmuszona jest wydać na nieznanego zabójcę wyrok śmierci. Następna jest sprawa o zabójstwo Aliny, wniesiona przez Filona - również w tym przypadku Balladyna skazuje nieodnalezionego mordercę na śmierć. Do pałacu wkracza wdowa, matka Balladyny, oślepiona piorunem, skarżąc się na córkę, która wyparła się swojej matki i wygnała ją z zamku w trakcie burzy. Nie chce jednak zdradzić imienia córki i umiera na torturach. To właśnie Balladyna - królowa jest wyrodną córką. Zmuszona przez kanclerza do wydania wyroku ponownie orzeka karę śmierci. Ten potrójny wyrok na Balladynie wymierza sam Bóg - uderza piorunem, zabijając ją.
Na motywach Balladyny osnuta jest opera Goplana Władysława Żeleńskiego, napisana w 1896r. do libretta Ludomiła Germana.
Począwszy od prapremiery, która miała miejsce 7 marca 1862r., powstało ponad 150 adaptacji scenicznych dramatu, z których najbardziej kontrowersyjna jest Balladyna w reżyserii Adama Hanuszkiewicza z 1974r., wystawiona w Teatrze Narodowym w Warszawie.
Rok 1974, luty. Adam Hanuszkiewicz, zaprzyjaźniony z całą krakowsko - warszawską profesurą polonistyczną, inscenizuje sztukę Słowackiego tak, jak by zapewne wystawiono ją w podziwianym przez wieszcza Cyrku Olimpijskim w Paryżu - żeby widza oszołomić, zachwycić, rozśmieszyć, stumanić i przestraszyć. Wychodzi, jak to formułuje Elżbieta Morawiec, "sukces-skandal". Udaje mu się przy pomocy scenografa Marcina Jarnuszkiewicza powielić rozmaite ikony popkultury i przy pomocy takich rekwizytów, jak trzy hondy zmienić teatr w cyrk, w dodatku totalny, okrążający widownię. Zamiast poczciwej lektury, przy której i uczniom, i nauczycielom kleiły się oczy, leciał efekt za efektem. A żeby nie zapomnieli, co oglądają, w charakterze dekoracji w tle stały wielkie trójwymiarowe czerwone litery: BALLADYNA.
Przesadą byłoby twierdzić, że jak magnes przyciągały tylko hondy, na których szaleli Goplana jako słowiańska Barbarella ze Świtezi oraz Skierka i Chochlik. W tamtym okresie Hanuszkiewicz święcił tryumfy. Co drugi absolwent ogólniaka pragnął zostać reżyserem - inscenizatorem, któremu wszystko wolno. Bo, jak napisała Zofia Kucówna: teatr Hanuszkiewicza był, istniał, wnosił ferment, powodował wściekłość, zawiść, prowokował, zachwycał, drażnił - a więc niósł wszystko, co może teatr w sferze emocji wyzwolić. On sam twierdził, że Balladyna była taką sensacją, iż nawet pisma dla dzieci Miś i Świerszczyk zamieściły o niej recenzje.
Adam Hanuszkiewicz opowiadał:
Teatr Narodowy, "Balladyna". Rok 1974. Rozsyłam, jak zwykle, zaproszenia na premierę stałym bywalcom. I niemal wszyscy zaproszeni dzwonią lub odsyłają zaproszenia z adnotacją, że przykro im, ale umarła właśnie kolejna ciotka, wujek, babcia, dziadek, dziecko ma świnkę... Ki diabeł, myślę, pomór jakiś? Aż jeden z zaproszonych mówi mi prosto w oczy: - Adam, z tej piły nie zrobi się przedstawienia. A jednak wziąłem się za "Balladynę" i dałem premierę, która stała się sensacyjnym wydarzeniem teatralnym.
Goplanę zrobiłem czarownicą, ale zamiast miotły wsadziłem jej między nogi japoński motocykl honda. A Grabiec to pijany ludowy "zamordysta", więc gdy rozkazał odbierać ludziom paszporty i wiązać dzioby ptakom, postawiłem przed nim ubranych na czarno, jak urzędnicy, posłusznych wykonawców.
Ministerstwo odmówiło mi zakupu trzech hond do tego spektaklu. Napisałem więc do ministra drugi list, w którym udowodniłem, że Teatr Narodowy za mojej dyrekcji jest jedynym teatrem w Polsce, który nie wydał ani jednej dewizowej złotówki na swoje potrzeby. Minister chyba się tym wzruszył, bo mi te trzy hondy kupił. Potem je sprzedaliśmy na licytacji.
W 2009r. powstała pierwsza filmowa, współczesna adaptacja Balladyny, wyreżyserowana przez Dariusza Zawiślaka, z udziałem amerykańskiej gwiazdy filmowej Faye Dunaway. Film powstał z okazji 200 rocznicy urodzin Juliusza Słowackiego, która przypadała 4 września 2009r.
W 2009r. reżyser filmu Dariusz Zawiślak wraz z aktorkami Anną Gorajek i Katarzyną Kreczmer nagrali audiobooka Balladyny jako próbę czytaną utworu pod kątem współczesnej inscenizacji wraz z opracowaniem. Płyta trwa 4 godz 45 min i jest dodatkiem do komiksu Balladyna.
POCZYTAJ, POSŁUCHAJ I OBEJRZYJ
(Źródła: Wikipedia, Encyklopedia Teatru Polskiego, E-teatr)
Melchior Wańkowicz - Bitwa o Monte Cassino
Bitwa o Monte Cassino to monumentalny, trzytomowy reportaż autorstwa Melchiora Wańkowicza (1892-1974), poświęcony bohaterom bitwy pod Monte Cassino, uznawany za pomnik, wystawiony bohaterskim żołnierzom generała Andersa. Książka składa się z wielu scenek, popartych własną obserwacją autora oraz na podstawie relacji żołnierzy niemal wszystkich oddziałów i stopni.
Książka została napisana w Rzymie i Mediolanie w latach 1945-1946. Wydana po raz pierwszy przez Wydawnictwo Kultury i Prasy II Polskiego Korpusu w Mediolanie w latach 1945-1947, natychmiast spotkała się z wielkim uznaniem zarówno wśród krytyków, jak i zwykłych żołnierzy i do dzisiaj pozostaje najpopularniejszą pozycją w dorobku pisarza. Dzieło to ma trwałe miejsce w kanonie klasyki reportażu wojennego.
Wańkowicz tak wspominał sukces książki:
Wbrew polskim władzom londyńskim, korzystając z bałaganu wojskowego, przeszmuglowałem się do Włoch. Władze w Londynie do końca nie zatwierdziły mego statusu korespondenta, związanego z poborami i przywilejami. Trylogię montecassińską napisałem wbrew przysłanym bubkom-korespondentom, po których nie zostało nic. I nagle okazało się, że wojna wilgotną gąbką starła z tablicy ujemny debet, narosły poważne aktywa. Gdy przyjechałem z Włoch do Londynu, przerwano posiedzenie, by mnie witać, kiedy wchodziłem na widowiskowe imprezy, publiczność witała mnie, powstając.
Przy pisaniu Bitwy o Monte Cassino współpracowało z Wańkowiczem kilka osób. Dużą pomocą służyła mu jego ówczesna sekretarka, Zofia Górska, późniejsza pisarka Zofia Romanowiczowa. Do sukcesu książki bardzo przyczyniła się też jej szata graficzna, autorstwa grafika Stanisława Gliwy, który dokonywał doboru zdjęć, oraz rysunki Mariana Szyszko-Bohusza. W sumie trzytomowa Bitwa pod Monte Cassino zawierała aż 1968 ilustracji, przeważnie fotografii, w tym 590 portretów uczestników bitwy.
W PRL książka ukazała się dopiero w 1958r., po powrocie pisarza do kraju, jednak pod zmienionym tytułem - Monte Cassino - i w wersji okrojonej przez cenzurę. Z wydania krajowego usunięto m.in. dużą część pierwszego tomu z opisami poniewierki żołnierzy armii Andersa w Związku Radzieckim. Pragnąc, aby książka dostała się do rąk krajowych czytelników, Wańkowicz wyraził zgodę na te ingerencje, przez co naraził się na krytykę środowisk emigracyjnych. Wydanie bez ingerencji cenzury ukazało się wprawdzie już w 1978r. nakładem Instytutu Wydawniczego PAX w ramach dzieł wybranych pisarza, jednak szeroka publiczność z wersją oryginalną mogła się zapoznać dopiero po przełomie politycznym w 1989r. Wcześniej, w 1969r., wydano też jednotomowy skrót dzieła pt. Szkice spod Monte Cassino. W tej krótkiej formie dzieło było wielokrotnie wznawiane i stanowiło lekturę szkolną.
(Źródło: Wikipedia)
Melchior Wańkowicz - Ziele na kraterze
Ziele na kraterze to powieść Melchiora Wańkowicza (1892-1974), napisana w 1951r., a opublikowana w 1957r. Główny wątek to dorastanie córek autora, Krystyny i Marty (Tili). Akcja zaczyna się od narodzin Krysi: Najpierw był embrion. Potem było w łonie matki zamknięte, pulsujące życie. Wreszcie był pokój dziecinny..., a kończy zdaniem poświęconym Krystynie, która zginęła w Powstaniu Warszawskim: Żyjesz, Krysiuniu. Żyjesz i żyć będziesz. Książka prowadzi przez wspomnienia rodzinne, śmieszne, nieraz i wzruszające, przez postacie zagubione w zapadłych kątach, przez folklor językowy wielu stron Polski początków XXw. Powieść jest afirmacją życia i miłości.
Choć autor pisze, że bohaterem książki jest "Domeczek", czyli jego wymarzony własny dom i jego mieszkańcy (na warszawskim Żoliborzu, ul. Dziennikarska 3), to jednak w głębi przeżywa utratę córki Krystyny, po ojcowsku nie mogąc pogodzić się z jej tragicznym wyborem.
Kilkakrotnie na kartach Ziela na kraterze wspominana i cytowana jest przedwojenna powieść Wańkowicza Na tropach Smętka.
(Źródło: Wikipedia)
Stefan Żeromski - Syzyfowe prace
Syzyfowe prace to powieść Stefana Żeromskiego (1864-1925), która po raz pierwszy ukazała się w Nowej Reformie od 7 lipca do 24 września 1897r. Żeromski opublikował ją pod pseudonimem Maurycy Zych. Pod tymże pseudonimem wydał ją w formie książkowej we Lwowie w 1898r. Ocenzurowana i przygotowana do druku przez pisarza powieść ukazała się w zaborze rosyjskim w 1909r. (z datą 1910) pod tytułem Andrzej Radek, czyli Syzyfowe prace.
W Syzyfowych pracach autor, na podstawie własnych doświadczeń z dzieciństwa i lat młodzieńczych, przedstawił obraz szkoły w rosyjskim Królestwie Polskim i walkę polskiej młodzieży z rusyfikacją.
Stefan Żeromski pod przejrzystymi kryptonimami ukrył szkołę w Pińczowie jako progimnazjum w Pyrzygłowach i gimnazjum kieleckie jako szkołę w Klerykowie. Pod osobą Andrzeja Radka ukrył swego bliskiego przyjaciela Jana Wacława Machajskiego, syna mieszczanina pińczowskiego.
W 1978r. na podstawie powieści Żeromskiego zrealizowano słuchowisko radiowe w reż. Marii Wachowiak.
W 1998r. zekranizowano powieść. Nakręcono sześcioodcinkowy serial telewizyjny, a na jego podstawie w 2000r. powstała wersja kinowa. W napisach końcowych filmu pojawia się informacja: w filmie wykorzystano materiały filmowe z serialu telewizyjnego pt. Syzyfowe prace. W sierpniu 2000r. w Łodzi (Park Poniatowskiego), Górach Świętokrzyskich i w okolicach Chęcin trwały zdjęcia do nowego zakończenia filmu. Autorem scenariusza i reżyserem obydwóch adaptacji był Paweł Komorowski, który wykorzystał najbardziej dramatyczną część powieści: ostatnie trzy lata nauki bohatera - Marcina Borowicza - w kieleckim gimnazjum.
POCZYTAJ
(Źródła: Wikipedia, Encyklopedia Teatru Polskiego, FilmPolski)